Oto moje świadectwo niewysluchanych modlitw. Żadna modlitwa z intencją zanoszona do Maryi nie jest wysłuchana. Modliłam się Nowenną Rozwiązującą Węzły o rozwiązanie węzła braku pracy i w innych intencjach. Cokolwiek dostanę, zaraz mam to odbierane. Czuję się wtedy, jakbym dostała plaskacza w twarz od Boga. Od 4 lat z kilkumiesięczną przerwą jestem na bezrobociu. W tej pracy dostałam najgorszą lekcje życia: cokolwiek zrobiłam źle, to od razu było: Przyznaj się, twoja wina! Ale jak oni na mnie donosili, to było super. Nigdy nie byłam kapusiem, bo brzydzę się donoszenia. Znosiłam ich obelgi w moja stronę z kamienną twarzą,bo nie miałam dowodów na znęcanie się nad mną, a nikt nie chciał stanąć w mojej obronie. Wysyłałam całe mnóstwo CV. Liczyłam: na 120 wysłanych od 4 lat CV byłam tylko na 5 rozmowach kwalifikacyjnych. Prosiłam Maryję o wsparcie w znalezieniu pracy. Prosiłam w zeszłym roku Pompejańską o dobrego męża. Mam 24 lata, nigdy nie miałam chłopaka i chciałabym spotkać w końcu tego mi przeznaczonego. Zamiast tego trafiają mi się tacy, przez których płacze, ośmieszam się, słowem: jest beznadziejna sprawa. Jest taki jeden: dziś nie mogę odżałować, bo nawiązałam relacje z takim jednym mężczyzną. To wybitnie trudna relacja. Udało mu się wbrew mojej woli uzależnić mnie do siebie, zapewnia, że kocha, ale jednocześnie robi mi dużo krzywdy. Jego rodzina najchętniej posłałaby mnie w kosmos, bo co? Bo ich zdaniem nie umiem się przyznać do błędu. Że nie chciałam go wziąć z bagażem jego psychopatycznych zachowań. Że on płacze za mną z tęsknoty, a ja przez niego płacze z wściekłości z powodu jego zachowania. Kocha ale i potrafi zadać ból prosto w serce. Moja matka też mi daje w kość: mieszkamy razem (gdybym miała pieniądze, to już dawno bym się wyprowadziła), kilka lat temu wyzywała mnie od ku*wy, dziwki i obgadywała mnie na wsi. Potrafi kogoś zjechać, ale sama na siebie nie spojrzy. Jest toksyczną osoba, przez którą straciłam poczucie własnej wartości. Przed ciotka (czasem się spotykają) tego chłopaka, który tak wg siebie mnie kocha, zgrywa wspaniałą mamę-ze jesteśmy przyjaciółkami. Ale nie mogę na nią patrzeć, tak bardzo mnie skrzywdziła, że marzę tylko o tym, by odprowadzić ja wzrokiem z wilczym biletem. Mieszkamy razem i od 4 lat się nie odzywamy. Żadna modlitwa nie została wysłuchana, to nie wszystkie nieszczęścia w moim życiu. Ale powiem tak: Maryja mnie nie kocha, ma mnie gdzieś. A ja pogodziłam się z tym, że z moimi atakami nerwowymi wpędza mnie do grobu. Niepotrzebnie się modliłam, tylko sobie nadziei narobiłam. A żadna modlitwa (nie tylko do Maryi) nie przyniosła ukojeniu mojemu sercu.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 21-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 18-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 13-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Aktualizacja apki „Nowenna pompejańska i różaniec”
Aplikacja „Nowenna Pompejańska i Różaniec”
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Wierny: Liczne błogosławieństwa
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Uwierz, że Cię kocha… I to nie tylko Maryja… Sam Jezus Chrystus miłuje Cię tak bardzo, że życie oddałby za Ciebie jedyną. Polecam modlitwę do Krwi Chrystusa, do Jego Najświętszego Serca. Poczytaj o nowennie do Opatrzności i Sprawiedliwości Bożej. Jeśli chodzi o Twoją sytuację polecam wizytę u egzorcysty, rozmowę, modlitwę uwolnienia. Polecam też msze i nabożeństwa uzdrowienia i uwolnienia do Ducha Świętego. Oraz byś poczytala o niedzieli Miłosierdzia Bożego. Powiedz też o tym swojej mamie… Z Panem Bogiem.
17 marca rozpoczęłam Nowennę Pompejańską w intencji o stałą pracę dla mnie (jak najbliżej domu, żeby była dla mnie odpowiednia pod każdym względem). Nie mam prawa jazdy, a wydawać 200 zł na bilet w przypadku gdy PKS jeździ jak chce jest marną opcją. To moje pierwsze podejście do Nowenny Pompejańskiej w intencji pracy (wcześniejsze-do świętego Józefa, Nowenna Rozwiązująca Węzły, do Josemarii Escrivy czy świętego Kajetana nie przyniosły żadnych rezultatów). No nic, najważniejsze, żeby się nie poddać, choć serce mi pęknie z rozpaczy, gdy i to nie pomoże…
Mnie tez nowenna nie pomogla. Modlilam sie w tej samej intencji. Chodze na rozmowy, trafiam do finalnych etapow postepowan kwalifikacyjnych. I nic. Od roku.
Cześć, pomódl się do Maryi za swoich przodków i za dusze w czyściu i zaufaj Jezusowi jak pisze ks Dolindo. Nie poddawaj się a wszystko się ułoży. Czasem wygląda że modliwa jest niewysłuchana ale jeśli przyjmujesz wszystkie sakramenty to z Jezusem wszystko się ułoży. Jezus i Maryja bardZo kochają Cię, pamiętaj o tym!
Hej, ten list co prawda jest sprzed 2 miesięcy i nie wiem jak u ciebie wygląda dalej sytuacja, ale jeśli to czytasz i nadal masz te same problemy, chcialabym ci w mały sposob pomoc. Zgadzam sie z niektórymi, że potrzebujesz uzdrowienia z twojego poranionego serca. Co proponuje? Pierwsza rzecz to isc na mszę o uzdrowienie, takie msze działają cuda, ludzie zostają uzdrownieni i psychicznie i fizyczne i duchowo. Autentycznie. Jest cudna. Druga rzecz, lubisz czytać? Polecam z calego serca książkę „urzekajaca” by John i Stasi Eldrege książka religijno psychologiczna, ktora przyblizy ci kim jest Bóg ze strony, której nie znasz,… Czytaj więcej »
Brednie
Dlaczego tak sądzisz?
Nie zniechcecaj się niewysluchanymi prośbami, nawet nie wiesz w jaki sposób dostaniesz pomoc, nie dostajemy łask z dnia na dzień. Jako dziecko modlilem się o to, aby ojciec przestał pić, dopiero po około 10 latach od modlitwy przestał. Wszystko ma swój moment przyjscia, nie trać nadzieji A Matka napewno ci pomoże
Ja się psychicznie wykończe: dwukrotna wizyta Policji w moim domu (po śmierci dziadka wszyscy chcą pieniędzy), nasłana opieka społeczna, kłótnie w rodzinie, moje problemy zdrowotne, które końca nie mają i na domiar złego u mojej mamy wszystko na to wskazuje występuje przewlekłe zapalenie trzustki, brak pracy, sytuacja z tym chłopakiem, mój konflikt z mamą, bratem, inwazja szczurów-ktore się zagnieździły u mojego sąsiada i od ponad tygodnia przychodzą na moje podwórko po jedzenie, nie wiem, czym je tępić. Przez lekceważące zachowanie babci i ciotki (mieszkamy w jednym domu) być może wejdzie komornik. Mam dość (gdy się nie modliłam, nie było tego).… Czytaj więcej »
Kasiu, złącz te wszystkie Twoje krzyże ( wymieniając je jak to zrobiłaś w swoim komentarzu ) z krzyżem Jezusa Chrystusa i ofiaruj za zbawienie grzeszników. Jeśli to są ataki złego ducha to powinny ustąpić. Rób tak kilka razy dziennie aż do skutku. Obiecuję modlitwę i pozdrawiam Cię.
Jutro jadę na Jasną Górę (mieszkam niedaleko) to tam będę się modlić. Ale żeby aż tak szatan zatruwał mi i mojej rodzinie życie, to co mi w takim razie szykuje Bóg, że diabeł tak miesza? Dziękuję Lauro za modlitwę i jutro wspomnę o wszystkich, którzy się za mną modlili do MB Jasnogórskiej.
Bardzo dobrze robisz jadąc do Częstochowy. Też nie mam daleko na Jasną Górę ( godzinkę samochodem albo pociągiem ) i staram się tam być przynajmniej raz do roku. Najlepiej poza sezonem pielgrzymkowym i w tygodniu 🙂 . Matka Boska uratowała mnie kiedyś od rozpaczy i jestem Jej za to bardzo wdzięczna. Powiedz jej o wszystkim co Cię gnębi jak najlepszej przyjaciółce a zobaczysz, że nie zostawi Cię samej z Twoimi problemami. Dziękuję Ci za Twoją modlitwę do MB Częstochowskiej.
Kasiu zły atakuje bo się za Ciebie modlimy, nie poddawaj się Poproś Jezusa aby pomógł ci go pokonać . Bądź dzielna. Jezus Zmartwychwstał i dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. 2 lat temu to (się stało w Wielkim Poście jak Pan mnie dotknął) nie mogę przestać o Nim myśleć. On też pragnie Twojej miłości. Moje trudności już mi tak nie dokuczają A problemy małymi kroczkami, czasami nie wiem kiedy się rozwiązują. Jestem radosna pomimo że, szatan próbuje to psuć ale ja się nie dam. WIELKI POST JEST SZANSĄ NA ZMIANĘ, PRZKLEJ SIĘ DO JEZUSA I JEGO MATKI. I DO JÓZEFA.… Czytaj więcej »
Włożyłam mamie do portfela po kryjomu obrazek z MB Jasnogórską. Poprosiłam ja także o zdrowie dla mamy, żeby jutrzejsze badania były pozytywne wynikiem i żeby ogólnie wszystko było dobrze. Musi się udać!
Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!
www kropka hotelovekariery kropka pl strona dla Ciebie Kasia
Kasia, jest taka strona z Twojej branży http://www.hotelovekarierykropkapl pozdrawiam
A ja ze swojej strony jeszcze polecę Ci żebyś zwróciła się do św Józefa. Napisz list o co Go prosisz i zostaw za obrazem badź figurką Józefa. Warunek jest taki że musisz sprecyzować co chcesz i w jakim czasie. W internecie możesz znaleźć jak taki list ma wygladać.
Nie poddawaj się w modlitwie to nie jest stracony czas.
Każdego dnia mamy jakąś łaskę i nie zdajemy sobie sprawy z tego.
Bądź też otwarta bo zmiana może przyjść z nieoczekiwanej strony.
Z Bogiem.
😉
O tak, święty Józef to niesamowita pomoc :))
Muszę stwierdzić że ten święty nie pomaga
Dziś mam zamiar napisać ten list. Najbliższa parafia świętego Józefa jest kilkadziesiąt kilometrów od mojego domu. Figurki też nie ma, jedynie co mam związanego z świętym Józefem to obrazek z nim, Maryją i Józefem. Czy też może być?
Może być Kasiu ale proszę nie traktuj tego jak jakiegoś magicznego rytuału mającego zapewnić pomyślność i wysłuchanie intencji ! Od młodości jestem związany ze św. Józefem i często mi On pomaga a listu nigdy nie napisałem. Odmawiam za to co roku 30- dniowe nabożeństwo do Niego oraz często odmawiam w ważnych sprawach „Telegram do św. Józefa” zawsze jednak pamiętam o „bądź wola Twoja”.
Uważam, że najważniejszym jest, aby nie traktować Św. Józefa ( dotyczy to zresztą także samego Boga czy Matki Bożej czy innych Świętych ) tylko akcyjnie gdy czegoś potrzebujemy. Traktujmy go jak przyjaciela, który jest z nami w tych złych ale i dobrych chwilach. Naszych ziemskich przyjaciół też nie uderzamy tylko wtedy gdy czegoś potrzebujemy ale jesteśmy z nimi w kontakcie cały czas. Przynajmniej tak powinno być w szczerej przyjaźni.
Kasiu, nie wiem skąd jesteś konkretnie z Górnego Śląska ale ostatnio widziałem, że szukają kogoś do pracy ( chyba recepcja ) w hotelach „Aros” i „Stara Poczta”. Może zadzwoń tam i dowiedz się czy są nadal aktualne jeśli to gdzieś w Twoim pobliżu.
Kochana Kasiu! Bóg Cię kocha, jest z Tobą w Twoim cierpieniu. Trudno w to uwierzyć, gdy życie jest pełne trudnych doświadczeń. Ja też byłam w czarnej dziurze, ale nie będę o tym pisać. Bóg zaprosił mnie na REO i wtedy zaczęło się dla mnie piekło na ziemi. Zły po prostu szalał. Wypadek samochodowy, biczowanie przez osoby z rodziny. Myślałam, że umrę. Ale szlam za Bogiem, modliłam się, chodziłam na Msze Św. I bylo warto! Przebaczyłam. I wtedy zaczęły się dziać w moim życiu cuda. Bóg uzdrowił moje rany i stałam się nowym człowiekiem, Ale to był proces. Bóg chciał najpierw… Czytaj więcej »
Nie jesteś sama też mam nieraz wrażenie że Pan Bóg i Matka Boża mają mnie gdzies.Codzienny różaniec a teraz w wielkim poście Nowenna Pompejańska zniechęcenie często przychodzi,…..Od jakiegoś czasu odmawiam koronke za dusze czyśćcowe….
Kasiu, z całego serca polecam obejrzeć na YouTube filmik ojca Szustaka „jak sie modlic zeby byc wysluchanym”. Ten filmik pokazuje jak powinna wyglądać dobra modlitwa po ktorej zostaniesz obdarowana wieloma łaskami i dodatkowo zmieni twoj stosunek do modlitwy i samego Boga dzieki temu filmikowi moja wiara sie pogłębiła dlatego polecam go również i tobie ❤
Bardzo wszystkim dziękuję za modlitwę, dzięki Wam znów uwierzyłam w ludzi 😉
Kasiu, jesteś kochana przez Boga i Maryję! Jeśli chodzi o skutki zanoszonych modlitw ja tez mam podobnie…również nie widzę, żebym otrzymywała to o co proszę, a są to przeróżne intencje, niemożliwe by w kazdym przypadku chodziło o to, że Bóg ma dla mnie cos lepszego….Już od lat modlę się w różnych intencjach, zamawiam msze święte, ofiaruje komunię i w praktyce nie dzieje się nic szczególnego. Mam chwile zwątpienia, coraz trudniejsze okresy „pustyni”, zdarza mi się krzyczeć do Boga z żalem, że nie chce mi pomóc, zastanawiam się czy w końcu przyjdzie dzień w którym przynajmniej uwolnie się od lęku, który… Czytaj więcej »
Pan Bóg wystawia Cię na próbę Twojej Wiary. Nie zatrzymuj się.
Pomodlę się za Ciebie, byś doznała radości i umocniła się Twoja wiara. Chociaż Twoje świadectwo odbieram jako akt wiary, bo Ty nadal kołaczesz, teraz szukając wsparcia wśród innych wierzących. A Ty uwierz Bogu i mów 'Jezu Ty się tym zajmij’. On ma dla Ciebie wspaniały plan, zaufaj.
Cześć, mam 23 lata, kiedyś podobnie myślałam do Ciebie, ale z czystym sumieniem mogę Ci powiedzieć, że takie myślenie jest destrukcyjne. Jeżeli ciągle będziesz skupiać się na tym jak Ci bardzo źle, jaka jesteś pokrzywdzona i jaka jest to straszna rzecz, że nie masz faceta to NIC się nie zmieni. Najgorzej jest się uzalac nad sobą, naprawdę! Wiesz co nie chce tu przytaczac swojego życia i, żebyś mi współczuła, ale powiem Ci, że możesz być 100% pewna, że ludzie mają gorzej, większy bagaż doświadczeń i wychodzą z TEGO! Niektóre płaczą za chłopakami, a ja chciałam umrzeć, żeby już żadnego nie… Czytaj więcej »
Kasiu jesteś wspaniała bo jesteś dzieckiem Boga. Dobrze, że piszesz. Myślę że wiele osób dołączy do modlitwy w Twojej intencji.
Wybacz wszystkim, którzy źle się do Ciebie odnoszę, i ofiaruj to Jezusowi.
On to zamieni w dobro. Postawi na Twojej drodze ludzi, którzy Ci pomogą.
Ja już się modlę..trzymaj się ciepło.
Magda
Żeby modlitwy zostały wysłuchanie musisz wybaczyć z serca matce i innym osobom które cię zraniły ,,…..i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom…..,, Jeżeli sama nie potrafisz proś Pana Jezusa o pomoc.
Na dzisiejszej mszy świętej najbardziej jak potrafiłam, otworzyłam się na ile mogłam i powierzyłam Maryi ciche dni moich rodziców po karczemnej rodzinnej awanturze. Poprosiłam Maryję, by moi rodzice pogodzili się. Kilkanaście minut temu zaczęli w miarę normalnie rozmawiać, choć do doskonałości wiele brakuje. Chyba znalazłam klucz do tego, jak się modlić 😉
Kasiu Po przeczytaniu tego „świadectwa” odnoszę wrażenie, ze modlisz się tylko o to co chcesz a nie o łaskę Ja- mi-mnie-moje. Jesteś zafiksowana na sobie i Twoim nieustającym niepowodzeniu do tego stopnia, że widzisz tylko brak owoców modlitwy. TO TAK NIE DZIAŁA Otwórz się w modlitwie. Bez uporczywego oczekiwania na spodziewany tylko przez Ciebie efekt modlitwy. Z zupełną rezygnacją z siebie-człowieka ułomnego poproś : JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ Pracuj nad dostrzeganiem możliwości jake Dobry Bóg Ci daje, zamiast koncentrować się na kłodach które rzuca Ci pod nogi sparszywiony przez zło charakter człowieka. Zauważam ,że masz zdrowe ręce i nogi… Czytaj więcej »
Co w tym złego, że dziewczyna modli się o pracę, męża, itd.? Ma prawo się o to modlić i ma prawo oczekiwać, że jej modlitwy zostaną wysłuchane. Wiesz, jak się nie ma z czego żyć i tak długo się już szuka pracy, to człowiek się zafiksuje na tym punkcie.
Idź na mszę z modlitwą o uzdrowienie
Jak ty byłabyś na jej miejscu to zapewne też tak byś myslala , a dziewczyna modli się o to co jej serce podpowiada,Lidio tak zapytam czy ty jesteś mężatką, zapewne tak bo takie rady to tylko daje osoba która nie ma pojęcia o samotności, a nie oszukujmy się nie jestesmy nadludzmi tylko ludzmi z krwi i kości i jeśli cos wychodzi to się cieszymy a jak nie to przezywamy zawód że wszechobecne obietnice Pana Boga nie pomagają. Wszyscy tutaj jesteście ekspertami w dziedzinie modlitw, wiecie jak się modlić , co ktoś robi żle i według was nikt nie ma prawa… Czytaj więcej »
Kasiu tak mi się wydaje, tak uważam,że po pierwsze powinnaś pogodzić się z mamą i dalej się modlić. Maryja na pewno Cię wysłucha.
Chcę to pogodzenie się z mamą dać do rozwiązania Maryi poprzez Nowennę Rozwiązującą Węzły,tylko nie umiem nazwać tego węzła, który jest u samych podstaw tej niezgody pomiędzy nami.
Może o rozwiązanie węzła wzajemnego niezrozumienia? Wszystkiego dobrego Kasiu.
Kasiu możesz ogólnie np. „węzła relacji z mamą”, a Matka Boża zrobi, co będzie uważała za słuszne w tej relacji. Ja tak się modliłam i efekty były zadziwiające (tylko akurat nie w sprawie mamy)
Ja zawsze mam problem z nazwaniem akuratnego węzła.
Myślę, że Matka Boża i tak wie, co Cię gnębi i nazwanie węzła może być nie szczegółowe, ogólne, bądź też właśnie bardzo szczegółowe, składające się z kilku zdań, jeśli taki jest problem – trudny do nazwania krótko.
Myślę że Pani Kinga dobrze podpowiada trzeba by było odprawić modlitwę o uwolnienie uzdrowienie bo grzechy naszych przodków lubią przekładać się w naszym życiu.potrzebna by była modlitwa czasem nawet egzorcyzmy. Kochani polecamy osobę Kasi w naszych modlitwach
By nie uległa zwątpienie. Sama modlę się za Te osobę od jakiegoś czasu. Pozdrawiam goraco
Byłam na mszy egzorcyzmowanej z ks. Witko i była mowa o poranieniach rodzinnych które powielaja się na młodsze pokolenia tzn. Niezgody,przekleństwa 8 to ciągnie się za nami. Dlatego jest modlitwa do Maryji rozwiązując wezly i uwolnienia pozdrawiam
Monika, a możesz o tych poronieniach coś więcej powiedzieć?
Poranienia. Proszę sobie poczytać mądre pisma katolicki. Posłuchać ks Glasa on o tym mówi bardzo mądrze to też ks Egzorcysta pozdrawiam
Poranienia to inaczej nasze grzechy pokoleniowe np. Alkicholizm,rozwiazlosc,niezgody rodzinne , przekleństwa i zlozyczenia.
Nie ma grzechów pokoleniowych, zapoznajcie się z nauką kościoła
To są grzechy uczynione w którymś pokoleniu. Nie dziedziczymy tych grzechów. Ale ich skutki maja wpływ a nasze życie.
Właśnie posluchaj sobie ks Glasa on też o tym mówi, ja też go słucham, z Bogiem, Lepij pomodlmy się w intencji Kasi
Co do Tego masz rację ale ks. Glassa można słuchać bez obaw jest Egzorcysta i jest ks Maryjnym
Przede wszystkim szczera spowiedź!! Żal za grzechy! Pojednanie się z osobami, ktorzy Cie skrzywdzili (i wzajemnie). Ojciec A. Szustak powiedział, ze modlitwa jest skuteczna i dociera do tronu Bożego tylko wtedy, gdy: Powiemy Bogu jak bardzo go kochamy! Uznając go za swojego tate – tato kocham Cię! Następnie WIELBIMY GO – za wszystko co w naszym zyciu sie przydarza – uwielbienie za dobre i złe rzeczy, sytuacje. Doskonale to jest opisane w ksiazce „Moc uwielbienia” Bóg moze z kazdej sytuacji wyprowadzic dobro jesli szczerze Go wielbimy i uznamy ze ta sytuacja wpisany jest w plan Bozy dla nas i On… Czytaj więcej »
Kasiu miałam podobnie jak Ty, czego się nie dotknelam to mi nie wychodziło, bliscy zawsze odchodzili i mnie odrzucali, w sobie pełno złości itd….jest nowenna do Krwi Jezusa Amorta ……poszukaj…. odmów za siebie o zbawienie i za mamę również o zbawienie…. następna odmów za siebie o uwolnienie od przekleństw, klątw, uroków . Następnie…przed najświętszym sakramencie albo jak przyjmiesz komunię pros Jezusa o łaskę wybaczenia swojej mamie…..w myślach wyobrażaj sobie mame i mowisz do niej przepraszam Cie za……zobaczysz że będziesz miala za co przeprosić.
Niech Bóg błogosławi Cie
Kasiu módl się codziennie na różańcu nie odstepuj od niego to jest niesamowita broń na wszystko i proponuję aby ksiądz lub egzorcysta pomodlil się nad tobą przerwał te przekleństwa i zamów Mszę świętą Wieczystą za siebie i możesz też za mamę Twoją. Taką intencję możesz zamówić w Stadnikach u księży Sercanów na internecie jest kontakt.Pozdrawiam niech Matka Boża i Pan Bóg Ci Błogosławi módl się i wierzcie zło zwycięża dobrem.
W moim przypadku było podobnie , modlitwy nie pomagały. Kiedy poszedłem na mszę o uzdrowienie duszy i ciała wszystko się zmieniło. Nie przestaje się modlić a życie zmieniło mi się o 180 stopni. W pewnych przypadkach potrzeba czegoś więcej niż samej modlitwy. Po takiej mszy poproś księdza żeby się nad Tobą pomodlił. Poszukaj w necie, te msze są w każdym mieście.. Trzymaj się. Nie trać wiary. Z Panem Bogiem…
Jezus może cię uzdrowić na każdej mszy św. w dzień powszedni. Nie trzeba koniecznie iść na mszę o uzdrowienie, żeby zostać uzdrowionym. Nie przeceniajmy takich mszy. Jezus jest obecny na każdej mszy św. i tak samo działa, jak na mszy o uzdrowienie.
Przed każdą Mszą Św ofiaruj na ołtarzu wszystkie swoje problemy, a Komunię Św przyjmuj w ich intencjach. Proś o to, aby Miłosierny rozwiązał i poukładał wszystkie Twoje trudne sprawy.
Po co ludziom takie rzeczy wciskać jak ma być po jej myśli to bedzie nawet modlitwy nic nie zmienią jak ma być inaczej
Paweł, świadectwa na tej stronie mówią co innego. Jeśli one Cię nie przekonują, poszukaj sobie i obejrzyj do końca reportaż: tvp3 kraków siła modlitwy