Od mojej pierwszej nowenny pompejańskiej minęły 4 lata. Gdy szłam do klasy maturalnej ogarnął mnie lęk przed tym egzaminem dojrzałości. Straszna dla mnie była matematyka ( to chyba nikogo nie zaskoczy). Błądząc w internecie natchnęłam się na wpis o Nowennie Pompejańskiej i pomyślałam, że przed maturą to świetny pomysł, aby ją odmówić. Początki nie były dla mnie łatwe, zawsze coś mnie rozpraszało. Jednakże Nowenna przyniosła swe owoce i maturę zdałam tak jak nawet mi się nie śniło i zaskoczyłam wynikami wszystkich w rodzinie. Chwaląc się wynikami mówiłam wszystkim, że to zasługa wstawiennictwa Maryi. Zdałam maturę i dostałam się na studia. Mogłoby się wydawać, że cóż więcej mi potrzeba. A jednak. Doskwierała mi samotność. Odmówiłam dwie Nowenny o miłość, o znalezienie drugiej połówki, jednakże nikogo do tej pory nie spotkałam. Jestem w trakcie odmawiania trzeciej nowenny w tejże intencji i jak nigdy dotąd ogarnął mnie spokój, przeczucie, że ten moment lada chwila nadejdzie. Strach i lęk przed samotnością odeszły. Tak więc trwam na modlitwie i wiem, że wszystko przede mną, ale w swoim czasie.