O NP dowiedziałem się przez przypadek podobnie jak o nowotworze ślinianki. Po operacji długo się wahałem czy dam radę przez 54 dni odmawiać, zwłaszcza że zawsze w życiu mialem słomiany zapał ale strach i ucieczka do Boga o pomoc spowodowały ze odmówiłem NP. W trakcie odmawiania wyniki były niejednoznaczne zaś po zakończeniu kolejne okazały się bardzo dobre. Myślę że zostałem wysłuchany. Dziękuję Ci Maryjo! Ps. osoba która poleciła mi NP powiedziała że jego chory synek wyzdrowiał też po Nowennie, przypadek(?)
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy