Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W moim życiu odmówiłam kilka nowenn. W dwóch zostałam wysłuchana. Przy pierwszej czułam bardzo silne obecność Matki Bożej która wtedy naprawdę bardzo była mi potrzebna. Druga została wysłuchana po ośmiu miesiącach,a wszystko rozegrało się dokładnie na moich oczach. To co chcę napisać nie dotyczy akurat nowenny ale samej mocy modlitwy Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario. Gdy byłam bardzo młoda krzywdził mnie bardzo mój kuzyn. To było dla mnie wtedy bardzo wielką udręką miałam wtedy około 11-12 lat . Nie umiałam sobie z tym poradzić i nie mogłam liczyć na pomoc z nikąd. Wtedy to zaczęłam modlić się za niego bardzo gorliwie co wieczór. Nie pamiętam już przez jaki okres to trwało. Prosiłam tylko Pana Boga, żeby on przestał. I tu chcę zwrócić tylko na to uwagę że nie prosiłam o nic więcej. Za to Pan Bóg pokazał mi moc modlitwy kiedy modlimy się za naszych wrogów i przeszladowcow. otóż będąc w 8 musiałam się przygotować do egzaminów które miało przeprowadzić kuratorium. Uczyłam się wraz z jego siostra on był w pokoju obok gdy ona zeszła na dół żeby przygotować nam kanapki on przyszedł z drugiego pokoju na klęczkach prosząc mnie o przebaczenie tych wszystkich przykrości które mi wyrządził. Powiem szczerze nie oczekiwałam na coś takiego ale ukazuje to że prosząc Pan Bóg nam daje więcej niż byśmy pragnęli. Dziękuję Ci Panie za wszystkie łaski i opiekę Najświętszej Maryi Panny. Blogoslawie wszystkim czytającym Niech Pan Bóg ma Was w swojej opiece.Amen.