Odmawiam już trzecią Nowennę w intencji mojego syna. W wieku dojrzewania zaczęło się z nim dziać coś złego. Stracił radość życia, ogarnęła go apatia, nie chciał się uczyć, był smutny, nie mógł się skupić na nauce. W końcu lekarz psychiatra postawił diagnozę, że jest to depresja wieku dojrzewania. Leki początkowo pomogły, ale później już przestały działać. Trafiliśmy do innego lekarza,który stwierdził, że jest to schizofrenia i przepisał leki psychotropowe. Był to dla nas jako rodziców szok. Byłam załamana, ale postanowiłam zaufać Maryi. Dziękuję Duchowi Świętemu, że dał mi łaskę wiary w moc Nowenny Pompejańskiej. Jeszcze inny lekarz powiedział, że tamta diagnoza była błędna i że to jest depresja, z której syn wyjdzie. Maryja sprawiła, że nie ma on żadnych oznak schizofrenii a coraz lepiej czuje się i wychodzi z depresji. Modlę się teraz żeby mógł się uczyć i zdał maturę. Wierzę, że Maryja wysłucha mnie po raz trzeci i mój syn będzie mógł i chciał sie uczyć. Maryjo wyproś dla niego dary Ducha Świętego.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 22-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 14-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Aplikacja „Nowenna Pompejańska i Różaniec”
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Wierny: Liczne błogosławieństwa
Natalia: Nowenna wysłuchana po czasie
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Piękne świadectwo Syn na pewno będzie zdrowy, bo Maryja zawsze pomaga…. Ą przy okazji wniosek: należy mieć ograniczone zaufanie do lekarza… Katarzyno, podobną sytuację przerabiałam z własnym synem. Korowód lekarzy, diagnozy, leków- było tylko gorzej. Syn sam zdecydował, że odmówi NP. A potem jeszcze poleciał do Pompejow- teraz zupełnie zdrowy, a cierpienia, przez które przeszedł, tylko wzmocniły jego wiarę. Chwała Panu i Jego Matce Maryi:)