Nowennę odmawiam od sierpnia 2018. Zaczęłam od jednej, teraz odmawiam dwie dziennie. Co prawda mój mąż i syn jeszcze nie przeszli przemiany, ale wierzę, że Matka Boska mnie wysłuchała i zadziała w odpowiednim momencie. Doznałam od tego czasu wielu łask, w tym m.in. mój syn przeszedł do ostatniego etapu konkursu przedmiotowego, co jest już dużym, choć nie ostatecznym sukcesem, a moje małżeństwo trwa mimo różnych trudności. Będę nadal kontynuowała modlitwy, bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa i nadzieję na lepsze jutro. Czuję, że nie jestem sama.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy