Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marta
20.12.18 17:23

Przepiękne świadectwo – wymodlone zdrowie dla dzieciątka. Jak czytałam to świadectwo, to przypomniała mi się ewangeliczna scena jak Maryja odwiedza Elżbietę w jej domu – 2 krewne, dwie w stanie błogosławionym i dwie cieszące się (później) cudem macierzyństwa. Moniko – swoją modlitwą (tak jak Maryja) niosłaś Ducha Św. dla swojej krewnej. Życzę Wam wielu Błogosławieństw! Z Panem Bogiem.

Monika
19.02.19 21:06
Odpowiada na wpis:  Marta

Dziękuję za wszystkie pozytywnie komentarze. Marta tobie szczególnie. Nie myślałam o tym w ten sposób. Bardzo się wzruszyłam. Moja siostrzenica Hania kończy za chwilkę roczek. Jest pogodną dziewczynka. Pięknie się rozwija pomimo swojej wady genetycznej. Wciąż zaskakuje lekarzy i rehabilitantow. Ćwiczenia nie są dla niej straszne, ma wolę walki. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Niech Maryja ma ją w swojej opiece. Z Panem Bogiem.

enia
19.12.18 22:17

Monika tu w komentarzach maria pisała o cudzie uzdrowienia chłopca z zespołem downa, Jezus to uczynił

Ewa
19.12.18 21:20

Ja też odmawiam drugą nowennę w intencji o uratowanie naszego małżeństwa. Mamy troje dzieci, jedno z zespołem Rubinsteina Taybiego. Bardzo opóźnione w rozwoju. Mąż postanowił odejść, bo już nie ma sily. Nie wiem jak sama dam sobie że wszystkim radę. Jesteśmy sami, bez żadnej rodziny i pomocy. Mieszkamy w wielkim mieście, gdzie dzieci same nidzie nie wyjdą, bo jest tak niebezpiecznie. Pierwsza nowennę odmawiałam z wielką nadzieją i przekonaniem, że wszystko będzie dobrze. Dzień po odmowieniu części dziękczynnej maz poprosił mnie o rozwód. Byłam załamana i rozczarowana. Ale nie tracilam nadzieji. Odmówiła nowennę rozwiązując węzły. Nic. I brakowało mi tych… Czytaj więcej »

mena
19.12.18 21:54
Odpowiada na wpis:  Ewa

Pięknie napisałaś.

enia
19.12.18 22:05
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewa jesteś mądra kobieta i widać że sztamę trzymasz z Matką Bożą.
Za to wyjątkowe dziecko odmawiaj Litanie do Najświetszej Głowy Jezusa

sabina
19.12.18 22:28
Odpowiada na wpis:  enia

sabina słowa o.Dolindo Jezu ty się tym zajmij Twoja cierpliwość. W swoim bólu i w cierpliwości napełnia spokojem.Ewa niech Matka otula Twoja rodzinę i dzieci płaszczem Bożego miłosierdzia

Ania
19.12.18 20:59

No to przykre , ja kiedys sie modlilam sie o meza o rodzine i kiedys bedac w kosciele na modlitwie uslyszalam ” cierpliwosci” to bylo dawniej , nie zmienilo sie w tym temacie nic i juz trace nadzieje , czasami trzymalam sie tej tej cierpliwosci ale teraz jak przeczytalam twoja historie to nie wiem co myslec

Lucy
26.12.18 23:10
Odpowiada na wpis:  Ania

Czekać i wierzyć, Ja też kiedyś modliłam się o rodzinę i będąc w Rzymie w pewnym momencie podeszła do mnie kobieta. Powiedziała, że mam mi powiedzieć że będę miała córkę, tylko muszę być cierpliwa. Od tamtego dnia minęło 16 lat. Na moją córeczkę czekałam 8 lat.

Anna
19.12.18 20:10

Przeżyłam prawie to samo. Z tym że to mój synek urodził się z zd. Także modliłsm się tą nowenną. Odmawiałsm ją przez całą ciążę. Niestety diagnozy lekarzy się potwierdziły. Jednak synek jest bardzo żywotnym dzieckiem i mimo chorej tarczycy oraz drobnej wady serca PDA co do której mamy nadzieje że się zamknie, nic mu nie dolega. Ma półtora roku i już zaczyna chodzić. Problemy są ale jeśli zaufało się Bogu trzeba w tym wytrwać. Ja się tego uczę. ” Zaufać nadziei wbrew nadziei.”(JPII)

Monika
19.02.19 21:10
Odpowiada na wpis:  Anna

Życzę wszystkiego najlepszego. Nie poddawaj się i walcz o swoje dziecko. Niech Maryja ma go w opiece. Z Panem Bogiem.

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x