Podczas samokontroli piersi wykryłam u siebie zgrubienie .Zgłosiłam się z tym problemem do lekarza, gdzie usłyszałam ,iż trzeba zrobić wszystkie badania, ale nie powinno być żadnego problemu.Po otrzymaniu skierowania zgłosiłam się do szpitala na momografię. Trochę się denerwowałam, ale jeszcze byłam dobrej myśli.W krótkim czasie otrzymałam skierowanie na usg i gdy tam dotarłam okazało się ,iż zostanie mi wykonana także biobsja. Nie byłam na to przygotowana ,bardzo się zdenerwowałam i przełożyłam to badanie na kolejny tydzień.Cały czas modliłam się do Najświętszej Panienki oraz do Św. Charbela o zdrowie. W kościele ksiadz opowiadał o Nowennie Pompejańskiej i tak trafiłam na tę stronę i zaczęła się moja modlitwa. Wracajac do mojej choroby po zrobieniu biopsji i niejednoznacznych wynikach ,otrzymałam skierowanie na tomograf.Lekarze twierdzili, iż to konieczność.Byłam już strzębkiem nerwów, ale sił dodawała mi Nasza Pani, bardzo prosiłam Maryję, aby to nie był nowotwór.Codziennie odmawiałam nowennę i prosiłam o zdrowie.Moja Pani jak zawsze mnie wysłuchała i pomogła .Po wszystkich badaniach okazało się ,iż jest to zmiana ,która wymaga usunięcia ,ale nie nowotwór.Teraz czekam na zabieg i proszę Najświętsza Panienkę o wstawiennictwo.
Teraz odmawiam trzecia Nowennę i wiem ,że Maryja mnie nie opuści i jak taka jest wola Pana Boga zabieg zakończy się pomyślnie.Dziękuję za wszystkie łaski i proszę o dalsza opiekę Mateczko.
Bóg zapłać.
trzymam kciuki. a może jesteś już po? napisz koniecznie, jak ci się ułożyło po zabiegu.
Proszę o modlitwę w następującej intencji: o to, by wczorajsze nieodpowiedzialne odebranie telefonu przez mamę z nieznanego numeru nie przyniosło dramatycznych efektów (obawiam się, że to oszustwo). Jutro kończę NP i dzieją się straszne rzeczy, od których włos jeży się na głowie. Proszę o modlitwę w tej sprawie wedle uznania. Serdecznie dziękuję i Bóg zapłać.
Pani Kasiu proszę wpisać w google numer telefonu z którego dzwoniono do mamy. Ludzie wymieniają się informacjami na forach o tych numerach i w 99% przypadków to są upierdliwcy, którzy zapraszają na prezentacje. Głowa do góry. Jestem przekonany, ze nikt nie naciągnął Pani mamy.