Chciałabym potwierdzić potężną siłę tej przepięknej modlitwy jaką jest NP. Jest to niezgłębiona miłość Matki Najświętszej do swoich dzieci. Poprzez różaniec spływają liczne łaski. Zachęcam do rozmyślań w tym czasie nad Pismem Świętym oraz bogatą literaturą katolicką. Jan Paweł 2 mówił, że modlić się to poznawać Ojca, oraz że Ojciec nie może odmówić (nawet gdyby wszystko na to wskazywało…) ale zawsze daje Ducha Świętego tym którzy Go proszą.Chciałabym potwierdzić brak powikłań o który się modliłam po tym jak zachorowałam ciężko na brzuch. Wcześniejsze moje wyniki gastroskopii wykazywały zmiany na jelitach: 2 stopień metaplazji (stan przedrakowy). Lekarz Gastrolog na moje pytanie czy cofną się te zmiany się kiedyś zaprzeczył. Długo się jeszcze męczyłam z bólami i wzdęciami, nie mogłam trawić jedzenia, byłam strasznie słaba, czułam się jak balon i jakbym miała wewnątrz rany nawet na przełyku, bolały mnie nawet oczy wewnętrznie…myślałam o najgorszym. Nie czułam się nawet sobą. Po zmianie diety na bezglutenową większość objawów odeszło-zmieniłam się bardzo na korzyść, wróciła koncentracja, trawienie w dużym stopniu, pozostała jeszcze słabość i cząstka tego co było. Obecny wynik gastroskopii wykazał że nie mam żadnych zmian na jelitach (metaplazji) więc raczej nie mam raka!! mam nieaktywne zapalenie błony śluzowej o dużym stopniu-jeszcze jest słabość i inne, ale nie mam najgorszego! Moje kosmki jelitowe też są bez zaniku… Za wszystko Chwała Matce Najświętszej!!!
Ze swojej strony polecam również modlitwy za dusze czyśćcowe-One bardzo potrzebują naszej pomocy, a zwłaszcza Koronkę do Najdroższej Krwi Chrystusa. Ona bardzo pomaga duszom czyśćcowym które strasznie cierpią. A dusze te są bardzo wdzięczne za każdą pomoc.
Z Bogiem i NMP!
Agata poczytaj o Balsamie Kapucyńskim,stara ulotka.
Potwierdzam i polecam balsam kapucyński.
kochane dziewczyny… ja biorę leki i lekarz stanowczo zabronił mi pić, a ta nalewka jest na alkoholu… 🙁 już widzę jego minę, jak mu oświadczam, że chcę odstawić leki, bo zamierzam pić nalewkę kapucyńską. szczęście jest takie, że on jest wierzący.
wiem, że tak nie jest, ale twoje świadectwo brzmi jak reklama diety bezglutenowej. 😀 bardzo się cieszę, że czujesz się lepiej i trzymam kciuki, żeby już zawsze tak było! ;*
generalnie nie wiem czy też tak macie, ale ja się bardzo boję modlić za innych ludzi (robię to za przyjaciół i rodziców). szczególnie za tych naprawdę grzesznych. mam zaburzenia lękowe i mam wrażenie, że moje ataki są większe i straszniejsze, kiedy to robię. no i jeszcze wspaniała karli kiedyś napisała, co to się wyprawia, jak się modli za dusze czyśćcowe. ehh…