Nie wiem od czego mam zaczac. Chyba od tego jak bardzo dziękuję Maryi za tą cudowną modlitwę nie pamiętam nawet ile razy ja już odmawiałam ale jedna kończę a zaczynam następna gdy jej nie odmawiam to czegoś mi brakuje czuję pustkę. Ostatnia nowennę odmówiłam o zdrowie dla taty ponieważ miał bardzo wysokie ciśnienie i nerwice. Mateczka jak zawsze nie zawiodła tata dał się namówić na wizytę do psychiatry który podał leki i nerwica się uspokoiła w tym też ciśnienie.Ave Maryja. Kocham nad życie
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy