Chcialabym napisac swoje świadectwo.Od ponad roku jestem w zwiazku z chlopakiem ktorego poznamam oczywiscie dzieki wstawiennictwu św.Józefa do ktorego sie modlę o laske dobrego męża.Odmówilam już ponad 20NP i jedną z nich odmówilam w intencji moich zareczyn.I stalo sie po pół roku od zmówienia tej Nowenny w tej intencji moj chlopak Mi się oświadczył.Bylam bardzo zaskoczona gdyż nic wczesniej na ten temat nie rozmawialismy.Dziekuje za tą laske Ci Najświętsza Maryjo Panno i za reszte lask które otrzymalam i świadectwa już też tu napisalam.
Jak Ty musisz się modlic o to by facet się Tobie oświadczył, a sam z siebie nic nie robi, to nie wróży to niczego dobrego! I teraz po slubie musisz się modlić by facet Cię w ogóle kochał, a nie byscie oboje wzrastali w miłości. Współczuję.
A jakieś życie towarzyskie prowadzisz?sport,podróże,zainteresowania? I dlaczego jesteś smutna,bo nie masz męża?dziękujesz za to co masz i taktujesz jako łaski,czy już nie?
Masz pomysł na to jakie życie rodzinne i z mężem chcesz prowadzić?czasem po ludzku czegoś chcemy,a są przeszkody,gdzieś w nas głęboko…modlitwa tak,ale jeszcze trzeba bywać wśród ludzi,żeby ich spotykać.
Nie poddawaj sie trwaj w modlitwie caly czas.Rozpocznij jeszcze modlitwe do św.Józefa o dobrego neza ja tą modlitwą modle sie od ponad 3lat,bylam tez w sanktuarium sw.Jozefa w Kaliszu powierzylam wszystko Matce Bozej i sw.Jozefa i od kilku dni jestem narzeczoną.
Gratuluję Tobie serdecznie.
ja mam 15 Nowenn za sobą , w tym większość o dobrego męża i nic….
Powoli tracę nadzieje.
Nie chcę być sama, tym bardziej , ze nie mam rodzeństwa.
Proszę o modlitwę.