Mam napadowe migotanie przedsionków serca, które zagraża powstaniu udarów mózgu i w konsekwencji kalectwa, a nawet śmierci. Bardzo często mi się ono pojawiało i musiałem za każdym razem przechodzić groźny zabieg zwany kardiowersją elektr. Przeszedłem również ablację, jeszcze groźniejszy zabieg. Wszystkie zabiegi na sercu i leki nic nie skutkowały. Postanowiłem odmówić nowennę pompejańską do Królowej Różańca Świętego. Przez 54 dni odmawiałem trzy razy dziennie różaniec (27 dni w części błagalnej i 27 dni części dziękczynnej). Matka Boża wysłuchała mnie i wyprosiła łaskę Bożą. Te napady migotania znacznie się ograniczyły, teraz mam je raz na 5-6 miesięcy (bardzo duży postęp). Postanowiłem każdego dnia odmawiać różaniec.
Leszku , tak jak pisali inni – Pan Bóg we własny sposób pomaga i każda łaska jest piękna i ta malutka i ta wielka . A małymi kroczkami też można wszędzie dojść . Niech Ci Bóg błogosławi według jego woli .
Jak ktos jest powaznie chory to kazda nawet najmniejsza poprawa cieszy,wiem cos o tym bo sama od kilkunastu lat cierpie na naczynioruchowy niezyt nosa i nawet najmniejsza poprawa tez by mnie ucieszyla.Wiec chwala Matce Bozej za poprawe!
Cieszy tego kto mało wymaga. Sama jestem ciężko chora mam też chorobę nieuleczalną i jeśli ma mnie Bóg uzdrowić to całkowicie albo won
Pan Bog pysznym sie sprzeciwia
A Ty bys wolala cokolwiek dostac w pelni czy w czesci? W pelni wiernego chlopa czy czesciowo? Zdrowie czy pol zdrowie. No ale moze masz racje stad te migotabie serca raz na pol roku teraz.
A Ty, dałaś coś w pełni, tak zupełnie, bez reszty? Twój język zdradza, że nie zasługujesz nawet na zero. Czy nie słuszna jest zasada, ile dajesz, tyle dostajesz? Nie martw się, dostaniesz wszystko w pełni ale w odpowiednim czasie, tyle na ile nieskończone jest Miłosierdzie Boże.
To zależy komu- ludziom to tak ale bardzo to wyświechtali. Ja się na świat nie prosiłam, o zycie w niebie tez nie proszę. Dla mnie otrzymanie zero już tu czy tam nie robi różnicy bo nie jestem juz fanka zycia ani doczesnego ani wiecznego. Mam nadzieję ze istnieje jednak nirvana.
Piękne świadectwo Leszku , nie rozstawaj się z różańcem. Wierzę, że wkrótce napiszesz następne świadectwo , że migotania całkowicie ustały 🙂 Niech Maryja
i dobry Bóg ma Cie w opiece.
No widzicie… I jakie tu widzicie uzdrowienie??? Częstotliwość się jedynie zmniejszyła… Bo moze gość się mniej stresuje? WIęcej śpi? Jezus jak uzdrawiał, to całkowicie a nie częściowo. Nie kojarzę żadnego fragmentu z Pisma ( ale jelsi ktoś zna to niech mi go poda) aby Jezus uzdrowił kogoś tylko częściowo. Np epileptyka… Uzdrawiam cię częsciowo, ale nadal będziesz miał napady tylko żadziej. Bzdura.
Nie oceniaj dziewczyno.
Nie jestes Bogiem Wszechmogacym.
Myślę sobie, że czasem uzdrawianie jest procesem. Może z czasem te ataki zanikną całkowicie ? Jezus Chrystus dziewczynę z raka piersi uzdrawiał rok (Dotyk Boga któryś powyżej 110). Życzę oczywiście autorowi świadectwa całkowitego uzdrowienia!
Niewidomego czesciowo. Tzn etapami. No najpierw widzial tylko kontury a za drug in razem calkowicie
Podaj fragment, chętnie przeczytam.
Tu są składane świadectwa Nowenny , więc chyba czytałaś komu Maryja ją poleciła. FORTUNATINA – mówi Ci coś to imię i uzdrowienie ?
Tak, tylko ze Fortunatina została od razu uzdrowiona całkowicie, a nie etapami. CO prawda czekała na to i pytała kiedy to się stanie i czemu tak późno. I nawet wyprosiła przyspieszenie, ale została uzdrowiona całkowicie.