Dzisiaj zaczęłam kolejną nowennę tym razem z podziękowaniem za tak wiele spełnionych łask. Nie pamiętam która to ale modlitwa różańcowa pomaga mi w ciężkich chwilach.Matka Boża w swej dobroci nigdy nie zostawia nas bez pomocy i opieki ,nawet jeżeli spełnione prośby różnią się od naszych oczekiwań . Chciała bym podziękować Matce Różańcowej za moich rodziców którzy mimo podeszłego wieku i nie najlepszego zdrowia nadal są ze mną , za mojego syna który mimo wielu zakrętów życiowych znalazł miłość i myśli o założeniu rodziny, za to że mimo wielu badań ostatecznie nie mam guza w piersi i za wszystkie opieki nad innymi za których się modliłam.Pod opieką Matki Bożej wyciszyłam się wewnętrznie ,przewartościowałam swoje życie , nabieram pewności siebie .Na spełnienie innych próśb pewno muszę jeszcze poczekać ale wierzę ze kochana Matuchna nie zostawi mnie bez opieki i obdarzy mnie łaskami według swojego wyboru , bo nie zawsze to o co prosimy jest dla nas dobre .Dlatego módlmy się z ufnością a nigdy nie będziemy sami .Szczęść Boże.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 08-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 05-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 31-05-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Aktualizacja apki „Nowenna pompejańska i różaniec”
Grzegorz: W intencji rodziny
Wiktoria: Wybrałaś mi najlepszego męża
Krzysztof: Nie wierzyłem…
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Tak, Ulu, masz rację – za tak wiele w naszym życiu powinniśmy być wdzięczni Bogu, a często tego nie zauważamy, skupiając się na naszych problemach, brakach. Mówię tu przede wszystkim o sobie…. Zawsze uważałam moje wspaniałe małżeństwo za „rzecz” zupełnie naturalną, martwiąc się innymi sprawami, dopiero teraz – półtora roku po śmierci męża – w każdej modlitwie wyrażam podziękowanie i wdzięczność za mojego męża, za nasze wspólne życie, za to, że Bóg postawił go na mojej ścieżce życia… Teraz więcej skupiam się na dziękczynieniu Bogu niż na prośbach. Dlatego tak piękna jest NP – w połowie przechodzimy do dziękczynienia!