Witam wszystkich błogosławionych wysławionym imieniem NMP Królowej Różańca Świetego. Musicie wiedzieć, że odmawiając tą modlitwę jesteśmy złodziejami. Ona jest jak wytrych do łaskawego serca naszej Mateńki. Tak jak okradany we śnie nie jest w stanie obronić się przed złodziejem tak i Ona nie ma takiej mocy by odmówić duszy, która z bezgranicznym zaufaniem zwraca się do Niej słowami tej modlitwy. Ja odmówiłem już wiele nowenn. Pierwsza była za uratowanie pracy kiedy już wisiała na włosku i zostałem wysłuchany oraz otrzymałem naukę na przyszłość. Druga była za pomyślnie ukończenie budowy domu i co mając ograniczone fundusze na święta Bożego Narodzenia jak Pan pozwoli się wprowadzamy. Przy moim stole wigilijnym będzie dwa puste krzesła jedno tradycyjnie dla wędrowca a drugie w honorowym miejscu przy stole dla Matki mojego BOGA i mojej. To dzięki niej wieczorem po ciężkim dniu mam siły by zasnąć to Ona po nocnym odpoczynku promieniem słońca gładzi mnie po twarzy i daje siły radość i uśmiech na kolejny dzień. Ta modlitwa zrobiła ze mnie wariata – tak ja jak wariat niczego się nie boję we wszystkim mam nadzieje i we wszystko wierzę. Kocham cię Matko i przepraszam że już tyle razy przez tą nowennę okradłem Cię z Twoich łask. Pamiętaj Bracie i Siostro jeżeli twoje życie zaczyna się walić, brakuje nadziei o siły by trwać weź do ręki różaniec, a zobaczysz że jak łomem wyważysz drzwi do skarbca Jej łaski. Proście z wiarą Ona jest tej modlitwie bezsilna nie ma takiej możliwości by odmówiła prośbie. Ale pamiętaj tyle dostajesz na ile wierzysz, tak jesteś miłowany jak sam kochasz.