Jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny pompejańskiej. Nie ukrywam, z trudem i po długim czasie zrozumiałam jak ta modlitwa zaczęła układać moje życie. Pierwszą NP odmawiałam w intencji poukładania wszelkich kwestii w moim życiu. Zajęło to trochę czasu i nie obyło się bez trudu, ale z perspektywy czasu jestem przekonana, że wszystko to za sprawą Matki Boskiej przyniosło efekty takie jakie powinno. Dzięki Matce przejrzałam na oczy, zrozumiałam swoje dotychczasowe błędy i zło, w którym trwałam. Każda kolejna NP przynosi z czasem piękne owoce. Jednak nie dostrzegłabym tego, gdyby nie ufność w moc Matki i Boga. Ufność, której uczę się każdego kolejnego dnia.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy