Witam! W październiku rozpoczęłam odmawiam moją pierwszą nowennę pompejańską . Nie raz o niej czytałam , ale zawsze stwierdzałam ,że nie dam rady odmówić trzech różańców w ciągu dnia . To nie dla mnie . A jednak w październiku podjęłam decyzję o rozpoczęciu nowenny w intencji , abym ja z moim ukochanym wzięliśmy ślub . 54 dni minęły mi szybko , czasem bywało ciężko , ale poczułam ,że uwielbiam odmawiać różaniec . A moja wiara stała się mocniejsza . Muszę nadmienić ,że przez 54 dni wierzyłam w moc nowenny i wierzyłam ,że zostanę wysłuchana . Zostałam wysłuchana , ale nie tak jak chciałam . 3 dni po zakończeniu nowenny , stało się coś niesamowitego , otrzymałam łaskę poznania tego uczucia , w którym trwałam przez 2 lata ,że go nie kocham i ja nie chcę z nim być . Nie bolało , po prostu nie bolało . A moje urojone uczucia zniknęły i poczułam spokój w sercu . Dziękuję Mateczko ,że wysłuchałaś mojej prośby . Na moim przykładzie widać , że prośby są wysłuchane , nie tak jak my chcemy , ale dla naszego dobra .