Nowennę odmawiam od lutego 2016 r. Do tej pory pierwsza nie została wysłuchana. Była na ten czas ważna dla mnie, natomiast z biegiem czasu, stwierdziłam, że Mateńka miała dla mnie inny plan. Otrzymałam wiele łask, które zaczęłam wreszcie zauważać i za które dziękuję codziennie. Wreszcie czuję się szczęśliwa i spokojna. Teraz modlę się za dusze w czyśćcu cierpiące, które wypraszają wiele łask Bożych. Módlcie się i zawierzcie Maryji, nigdy nie poczujecie się samotni. Ona zawsze będzie przy nas.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy