Wlasnie koncze juz piata nowenne i poczulam nieodparta potrzebe zlozenia swiadectwa (przepraszam za ubogi Polski zasiany bledami). Pierwsze dwie przyniosly mi doktorat, ktory robie od ponad roku i w retrospekcji, nie moglam otrzymac bardziej ciekawego i na czasie tematu badan. Kolejna Nowenna byla za dusze czyscowe z wdziecznosci za otrzymane laski. Tej nowennie towarzyszylo ciagle poczucie, ze jest nieprzykladna, mialam wiele wyjazdow i przeprowadzke do nowego miasta. Jakze wielkie bylo moje zaskoczenie, kiedy odmawiajac rozaniec ostatniego dnia o 3 rano poczulam wyrazny dotyk w sercu, odebralam to jako podziekowanie, a jednak komus pomogla. Pamietam, ze przez ostatnie 2 tygodnie bolalo mnie serce, ale po nowennie przestalo. Kolejna nowenna byla o pewnego kaplana, na ktorego natknelam sie w miejskim kosciele, a ktory przeklinal podczas mszy. Na prywatnej rozmowie okazalo sie, ze zlo go nie oszczedza, upadl bardzo nisko. Ta nowenna byla trudna, bylam dreczona snami, obrazami, ale nie balam sie i nie bylam zmeczona, co poczytuje tylko niebiosom. Pewnej nocy uslyszlam ‘jak nie przestaniesz sie modlic to spale ci dom’, ale nic zlego nie mialo miejsca. Wrecz przeciwnie, ten okres owocowal wieloma sukcesami w pracy i nie tylko. Mialam wiele wyjazdow szkoleniowych, zapisalam sie na kurs psychoanalizy, najpiekniejsze emocje dalo mi Lourdes, gdzie doprawdy niebo dotyka ziemie. Odkrylam Kononke do Krwawych Lez Matki Bozej, Nowenne o rozwiazanie wezlow i otrzymuje pomoc spektakularna wrecz. Z zadnym, nawet najmiejszym problemem nie jestem sama, zostawiam wszystko na modliwie i jestem wdzieczna, ze moge… naukowo mowiac nie ma lepszego narkotyku na mozg jak wcziecznosc. Chcialam jeszcze poswiadczyc o niesamowitej mocy zawierzenia ‘Jezu troszcz sie Ty’. Otoz bylam w hotelu i mialam godzine na znalezienie mieszkania w duzym miescie…. od czego zaczac!? Odmowilam modlitwe i zadzwonilam na pierwszy numer konwentu, ktory sie polawil w google. Okazalo sie, ze siostry posiadaja dom w centrum i to za bardzo niska cene. Mieszkam tam do tej pory sama i do dzis zdumiewam sie na wspomienie jak szybko i spektakularnie przyszla pomoc. Wlasnie koncze kolejna nowenna i pomimo, ze bardzo lubie sie modlic, ogarnal mnie dziwny stan na modlitwie, nie idzie ogarnac mysli. Wlasnie przeczytalam swiadectwo, gdzie pewna osoba uslyszala slowa ‘skutecznosc modlitwy nie zalezy od tego jak sie czujemy, to jest walka’ co bardzo mi pomoglo i bylo impulsem do napisania mojego Swiadectwa. Moc dziala tak gdzie wyczerpuja sie nasze zasoby. Korzystajac z okazji pragne prosic wszystkich, ktory czytaja o modlitwe w sprawach Maryji, zycze wielu blogoslawienstw i Bog zaplac, wszytkim ktorzy pisza.