Pragnę dać świadectwo opieki Matki Bożej nad moją rodziną i na poprawę mego stanu zdrowia (mam 78 lat). W maju 2012 roku dowiedziałem się, że mam nowotwór złośliwy 5 stopnia. Odmawiałem nowennę pompejańską w swoim imieniu jak również o zdrowie żony, siostry, dzieci i wnuków. Przekonałem się, że odmawianie nowenny pompejańskiej pomogło. Już 5 lat żyję z tym nowotworem, żona dzięki modlitwom jakoś funkcjonuje, bierzemy lekarstwa ale główna zasługa myślę że jest Matki Bożej. Dziękuję Panu Jezusowi i Maryi za opiekę nad moją rodziną.
P.Mieczysławie jak dobrze że Rodzina ma Pana ,ma się kto za nich modlić . Życzę zdrowia Panu i wiele łask bozych dla całej rodziny
Mieczyslawie, Maryja jest Matka pieknej milosci, oreduje za nami u Jezusa, ktory jest Miloscia. Nie ustawaj w modlitwie, a w Twoim zyciu beda sie dzialy wspaniale rzeczy. Obejrzysz program Dotyk Boga oraz Gdzie dwoch lub trzech. Bog uzdrawia i dzis, bo jest dobry!!! Ja Jego Milosci nieustannie doswiadczam. To Maryja poprowadzila mnie do Jezusa, oddalam Mu swoje zycie i On jest moim jedynym Panem i Zbawca. Takiej Milosci Jezusa Tobie zycze, wierze, ze juz masz w niej udzial. Niech Ci Bog blogoslawi obficie we wszystkim!!!