Nowennę Pompejańską odkryłam w kryzysie małżeńskim. Na początku roku mąż powiedział, że nic do mnie nie czuje i kocha inną kobietę. Próbowałam ratować małżeństwo, ale przyniosło to odwrotny skutek. Popełniłam dużo błędów, które jeszcze bardziej odsunęły nas od siebie. Mąż się wyprowadził, a ja zostałam sama. Przeżyłam załamanie i tylko modlitwa dała mi siłę, żeby dalej żyć. Zobaczyłam też jak bardzo poraniony jest mój mąż. I jak długo nie dostrzegałam jego potrzeb. Podczas drugiej nowenny mąż powiedział, że chce rozwodu. Modlitwa pozwoliła mi na uspokojenie, zawierzenie Bogu, dostrzeżenie swoich błędów i rozpoczęcie pracy nad sobą. Nadal jest bardzo ciężko ale dostrzegam w swoim życiu wiele małych cudów. Zamierzam rozpocząć kolejną nowennę w intencji ratowania mojego małżeństwa. Myślę, że ten kryzys jest po to, żeby nasze życie było lepsze. Moje i mojego męża.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 22-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 14-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Aplikacja „Nowenna Pompejańska i Różaniec”
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Wierny: Liczne błogosławieństwa
Natalia: Nowenna wysłuchana po czasie
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Ufajcie, i nie poddawajcie się mimo największych trudności! Pomodlę się za Was. Sama jeszcze nie mam męża, ale kiedyś czytałam świadectwo jednej z pań mocno dojrzałej, która chyba 3ą czy 4ą z kolei nowennę odmówiła za nawrócenie…kochanki. Wiem, że to nie koncert życzeń, ale może w tym wszystkim to ona właśnie potrzebuje modlitwy, wie przecież co zrobiła…
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy i zapewnienia o modlitwie. Aktualnie rozpoczęłam trzecią Nowennę w intencji uratowania małżeństwa. Ta modlitwa bardzo wiele mi daje, chociaż kryzys w małżeństwie się nasila. Nie zastanawiam się już dlaczego tak się dzieje, a po co? Teraz dopiero uczę się prawdziwie kochać mojego męża. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Iwonko, modl sie dalej, mimo tego, ze dzieje sie gorzej. Bog jest Miloscia i chce dla Ciebie dobra. Moze Bog przez to doswiadczenie chce Waszego nawrocenia, przemiany, spojrzenia na siebie oczami Boga.Zachecam do odmawiania egzorcyzmu malzenskiego: http://www.eprudnik.pl, a zobaczysz co sie bedzie dzialo. Oglaszaj nad soba, mezem, malzenstwem Krolestwo Boze oraz milosc, pokoj. Uwielbiaj i dziekuj Bogu za wszystko, a beda dzialy sie cuda. Z Panem Bogiem!
Iwonko, czasami trzeba sie rozejsc by milosc dojrzala. Bol i cierpienie sa nieraz potrzebne aby przejrzec na oczy i dostrzec co jest zle. Tak jak u lekarza, nieraz musi zadac bol zeby wyleczyc. Ufaj 100% i modl sie z pokora „badz wola Twoja”. Sama walcze o meza nowenna aktualnie i wiele ukojenia niesie ale nie sam on sie zmienia ale duze zmiany zachodza we mnie. Ja ucze sie milosci prawdziwej. Dajac dobro z siebie, ono do Ciebie powróci, czekaj cierpliwie. I zapraszaj do siebie i meza Ducha Swietego wszystkiego dobrego Ci zycze, wierze ze jesli tylko zaufasz otrzymasz wiele lask,… Czytaj więcej »
Iwonko, życzę wszelkich łask Bożych dla Ciebie i Twojego męża
O nasze 5letnie małżeństwo walczę od lat mimo piekła.Mieszkamy osobno.Teraz od 31.08 miałam nadzieję,że już bedzie dobrze,bo około te 2tygodnie mieliśmy kontakt i nawet od paru dni mąż zaczął wspólną Nowennę Pompejańską ze mną(a to juz uważałam za cud bo przeważnie kontakt urywa się nam na 2-3miesiące)Jednak dziś oszukał mnie i zranił.Nie mam już sił .Sama odmawiam kilka Nowenn Pompejańskich,bo tylko to mnie trzyma.Prosze Was o modlitwę ,również o moje zdrowie bo lekarze juz poddają się z leczeniem:(Dziękuję