Jestem w trakcie odmawiania części dziękczynnej nowenny pompejańskiej. To moja trzecia nowenna odmawiana w tej samej intencji. Na razie jeszcze nie otrzymałam łaski o którą modlę się ale nowenna ta daje niesamowity spokój, poczucie, że wszystko będzie dobrze, nadzieję. Pomiędzy nowennami miewałam niestety chwile zwątpienia- czasem do tego stopnia, ze np. nie odmawiałam żadnej modlitwy w ciągu dnia. Czasem niestety jest tak że człowiek nie zauważa łask które otrzymuje. Już w pierwszym dniu części dziękczynnej zaczęły wyjaśniać się sprawy o które się nie modliłam- a o których rozwiązaniu rok temu ciężko było marzyć, myślę, że to nie przypadek. Ponadto nie tak dawno natknęłam się przez „przypadek” w internecie na nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej modlitwie, mimo że nieraz poszukiwałam odpowiedniej nowenny, którą mogłabym się modlić w intencji o którą proszę. W przyszłym tygodniu kończę nowennę pompejańską i mam zamiar od razu podjąć kolejną w tej samej intencji, tym razem do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Zachęcam innych do odmawiania nowenny pompejańskiej, zwłaszcza tych których przeraża perspektywa, czy podołają odmawianiu różańca trzy razy dziennie. Miałam te same obawy, mimo, że pracuję bez problemu udaje mi się odmówić nowennę i jeszcze zostaje czas na obowiązki domowe.