Witajcie chcialem sie podzielic moja przygoda z Nowenna Pompejanska. Wczesniej bylem niedobry strasznie grzeszylem nieiwdzialem nic innego wmoim zyciu oprucz pieniedzy wpadlem w potezne dlugi .Malo tego wrozby tarot i inne sprawy przepowiadania przyszlosci w koncu kiedys przeczytalem ze grozi mi samobójstwo.
Wtenczas powiedzialem stop dokad ja zmierzam.Najpierw zaczalem sie modlic do Jezusa i do sw Michala Archaniola bo juz czulem co sie bedzie zemna dzialo ciagle czulem obecnosc zlego ducha gdy sie zaczalem modlic jeszcze bardziej nagle zadzwonil tel od kolegi wierzcie zakonczylismy prawie ponad 30letnia znajomosc Pomyslalem ze tak mialo stac mial bardzo zly wplyw na mnie .Nowenne pompejanska widzialem pare razy w internecie pomyslalem moze siegne po pomoc do Matki Bozej ale gdy czytalem wzmianki na temat co ludzie pisza ogarnialo mnie jakby przerazenie i strach przed zaczeciem .Modlilem sie dalej do jezusa o pomoc o spokuj ducha i serca zdaje sobie sprawe ze musialem dorosnac zeby zaczac i pokonac strach wiem ze to caly czas dzielanie zlego ducha zebym tylko niezaczal. I Tu Nagle zaczalem nowenne 26 marca w niedziele poprosilem Matke Boza by pomogla mi splacic dlugi w czesci blagalnej poprosilem moja partnerke o reke w swieta wielkanocne w niedziele Zmartwychwstania Panskiego gdzie wczesniej nigdy niemialem na to czasu wierze ze to Mateczka ukochana dziala to cos naprawde pieknego .Gdy zaczelem czesc dziekczynna zaczelo sie ataki zlego byly tak natarczywe mialem wrazenie ze ktos ciagle siedzi mi na
plecach gdy chodzilem czulem jak bym chwilami tracil rownowage
. Im dalej sie modlilem bylo juz tyko kazdego dnia lepiej .Leki stawaly sie coraz mniejsze i mniejsze gdy kladlem sie spac kazdego dnia dosc czesto kaszlalem i myslalem sobie ze przez ten kaszel wychodzi zemnie to wszystko zlo co przeszkadzalo mi byc coraz blizej Boga . Na trzy dni przed zakonczeniem nowenny wszystko to co zle ustapilo kazdego dnia stawalem sie co raz silniejszy w modlitwie bez zadnych obaw . Prosilem aby matka Boza pomagla mi splacic dlugi tego nieotrzymalem ale wiem ze otrzymalem duzo wiecej innych lask przedewszystkim spokuj ducha.
Najlepsze z tego jest to ze 17 Maja skonczylem Nowenne i poczulem co teraz mam z soba robic brakuje mi czegos .Dnia 19 maja zaczalem nastepna Nowenne i Do tego jeszcze Nowenne do Matki Bozej Rozwizujacej Wezly Chwala Pani Krolowej Nieba I Ziemi Za wielka Pomoc Bez Niej NIemamy nic tylko pustke.
Brawo, tak trzymać! Proszę pomyśleć także o mszach o uzdrowienie na duszy i ciele. Jeśli ciężko będzie znaleźć parafię w okolicy polecam filmy z mszy na youtube: Wspólnota Miłość i Miłosierdzie z ojcem Danielem na czele. To wielka pomoc i siła w walce. W sieci jest wiele fantastycznych materiałów. Modlę się za Twój sukces. Pozdrawiam.
https://youtu.be/qqVL_CmEtgw