Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
18 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
07.03.17 18:26

Przepiękne świadectwo. Dla mnie bardzo motywujące do działania.

Agnieszka
10.03.17 22:02
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

Bardzo budujące świadectwo przynajmniej dla mnie czytam je codziennie. Zaczynałam już kilkukrotnie NP i żadnej nie udało mi się skończyć, zawsze coś stawało na przeszkodzie.Z Matka Boża zawsze miałam dobry kontakt i modliłam się do niej innymi modlitwami. Udało mi się uprosić wiele łask tj. zdana matura, skończone studia, praca za granica, później w Polsce.Do Maryi i Świętego Antoniego.modliłam się o dobrego męża.Po kilku latach udało mi się spotkać dobrego człowieka(obecnie narzeczonego) jesteśmy w trakcie planowanie wesela:). Zobaczymy jak nasza relacja będzie wyglądała. Dalej będę wypraszać potrzebne łaski dla nas i naszych rodzin.. Dzisiaj na nowo zaczynam NP i mam… Czytaj więcej »

Agata
10.03.17 23:24
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

Do Agnieszki – moją ostatnią Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać o zdrowie dla chorej na raka przyjaciółki. Bardzo chciałam jej pomóc, zaczynałam 7 razy i nic z tego po kilku dniach nie wychodziło… Poszłam do spowiedzi, ale bardziej po to, żeby szukać pomocy co robię źle, może jestem niegodna w jakiś sposób? (3 nowenny odmówiłam wcześniej całe, choć zły co rusz utrudniał jak tylko mógł przeciwnościami). Ksiadz powiedział mi wtedy, że wytoczyłam przeciw diabłu najcięższe oręże- Nowennę Pompejańską, ktorej szatan nienawidzi i która niszczy jego plany i dla tego robi wszystko żeby mi przeszkodzić. Mam się nie poddawać choćby nie wiem… Czytaj więcej »

enia
07.03.17 18:02

Ja mam takie pytanie , czy ktos chodzi moze w butach monastycznych .Są tak dobre jak piszą ?

Maria
07.03.17 17:56

Piękne świadectwo. Też modlę się NP.Obecnie odmawiam już 9 Nowennę. Otrzymałam już wiele łask za co Matce Bożej serdecznie dziękuję. Obecnie największą moją prośbą jest uzdrowienie mojej 15-letniej wnuczki z anoreksji. Pani Beato jeżeli można proszę bardzo o wsparcie w modlitwie w tej intencji. Jest nam bardzo ciężko. Wnuczka jest jedynaczką. Bardzo się martwimy jej chorobą.

Bożena
07.03.17 11:53

Bardzo dziękuję za to świadectwo, szczere i bardzo budujące. Chwała Panu. Matka Boża naprawdę wyprasza jeśli się do niej o to zwrócimy.

Paweł
07.03.17 10:48

Piękne świadectwo, dodaje motywacji.

maria
07.03.17 10:48

zgadzam sie, prosto z serca, uronilam lez.

Kasia
06.03.17 20:23

Płakałam jak czytałam. Ogromne Bog zapłać za to wspaniale świadectwo. Wiele swiadectwa sie tu ukazuje ale niewiele tak pięknie opisanych.

Joanna
06.03.17 19:57

Droga Ago, Boze Milosierdzie jest wieksze niz nasze grzechy. Szczera spowiedz, zal za grzechy, przebaczenie sobie i innym jest potrzebne, aby byc znowu w ramionach kochajacego Boga i Jego Matki. Ja tez jestem daleka od idealu, a mimo to Bog mi blogoslawi, uzdrowil, prowadzi, po prostu KOCHA!!! Dlatego nieustannie oglaszam, ze jest moim Zbawicielem i moim Panem. Oglaszam, ze jest Bogiem Milosiernym i najwspanialszym Ojcem. Chwala Tobie Jezu.

Krystyna
06.03.17 19:34

Jak miło się czyta tak piękne świadectwo,,,Jest pani przykładem wspaniałej ufności i wiary oraz jej owoców. Dziękuję i szczęść Boże.

aga
06.03.17 18:34

Popłakałam się czytając to świadectwo bo 4lata temu, u mego synka stwierdzono wadę genetyczną,niestety nie miałam wsparcia w rodzinie, mąż nie chciał tego dziecka, teść chcąc zmusić mnie do aborcji chciał wyrzucić mnie z domu, nawet rodzice przyjechali namówić mnie terminację ciąży, długo nie chciała się na to zgodzić, ile łez wylałam to wie tylko Bóg…wtedy już znałam Nowennę Pompejańską ale chyba do końca nie wierzyłam w jej moc…Dokonałam terminacji 9 kwietnia 2013roku… Szkoda, że miałam wsparcia, ze nie miałam przy sobie takiego Anioła jakim jest Pani dla swojej rodziny…to co przeżyłam zbliżyło mnie bardzo do Boga Nowenne Pompejańską odmawiam… Czytaj więcej »

enia
06.03.17 17:55

Beatko piękne świadectwo

Agnieszka Wójtowicz
06.03.17 17:16

Cudowne świadectwo. Dzisiaj odmówiła pierwszą część radosna …. wieczorem bedzi3 czas czas na resztę. Jestem w trudnym związku. Mieszkamy osobno …. ja mam status osoby bezrobotnej jednak jestem wdzięczna Panu Bogu ponieważ ja i dwójka moich dzieci 8 lat i 10mc mamy dach nad głową za które płaci państwo w którym obecnie mieszkamy. Mieszkaliśmy kiedyś w jego małym mieszkaniu w trójkę (syn nie jest jego dzieckiem) i nawet mieliśmy plany wziąść razem ślub jednak wszystko zaczęło się źle układać…. do tego okazało się że zaszlam wtedy w ciążę i już w ogóle wszystko osiągnęło apogeum… jak wyszedł do pracy wyproqadzilam… Czytaj więcej »

matka
06.03.17 16:05

Pani Beato bardzo proszę o modlitwę za mojego syna który utracił wiarę o męża alkoholika o nawrócenie proszę napisać jak się modlić bo ja nie potrafię PROSZĘ BARDZO

Agnieszka
06.03.17 15:37

Piekne swiadectwo

Marta
06.03.17 15:21

Wspaniale świadectwo!
Wspaniala moc wspólnej małzenskiej modlitwy Pani rodzicow.
Mam prosbe serdeczną do Pani. .
Czy moglaby Pani z tą ufnoscia pomodlic sie za mnie..o nawrocenie dla mojego męza Pawla (zyjemy 4 lata w separacji) i kobiety Evy ktora z nim zyje..
z góry dziekuje!
Niech Bóg Pani i Rodzinie błogoslawi!

Olka
06.03.17 22:11
Odpowiada na wpis:  Marta

Pani Beato bardzo mnie wzruszylo to świadectwo. Jestem w trakcie czwartej Nowenny. Codziennie czuję obecność Matki Bozej . Pierwszą nowenne odmowilam w intencji zdania prawa jazdy. Udało się w części blagalnej. Drugą odmowilam za mojego synka. Upadl na główkę podczas pierwszych kroków i złamał czaszkę oraz miał krwiak wrwnetrzny. Modliłam się o zdrowie i prawidlowy rozwój dla niego. Wierzę że będzie zdrowym dzieckiem. Trzecią odmowilam za znalezienie prscy dla siebie abym pogodziła wychowywanie trójki dzieci z obowiazkami zawodowymi. Czwartą rozpoczęłam dziś aby Matka Boża chroniła nasza rodzinę przed nieszczesliwymi zdarzeniami i złymi ludźmi. Ufajmy i módlmy się.

18
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x