Obiecałam złozyć świadectwo, więc skladam. Modliłam sie za kolezanke która miała udar, Prosiłam Matkę Boską o uzdrowienie i szybki powrót do pracy kolezanki. Kiedy tylko dowiedziałam sie ze koleażka moja miała udar, od razu siegnełam po rózaniec i zaczełam sie modlic.
Matka Boza wysłuchała mojej modlitwy niewiem może jeszcze ktoś się za nia modlił ,ale wyzdrowiała i po miesiącu wróciła pełna sił do pracy . Udar miała mocny lekarze nie wierzyli ze bedzie sprawna , miała paraliz lewej strony . Wszystko odeszło.To cud , a kolezanka ma sie dobrze . Wszędzie będę opowiadac o miłosierdziu, które mi wyswiadczyłaś . o ile zdołam będę rozszezac nabożęństwo rózanca swietego, wszystkim głosic bedę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby niegodni tak jak i ja grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. Niech Bedzie chwała i czesc Jezusowi i Matce Najswiętrzej.
Dziękuje za miłe słowa. Niech Was Bóg błogosławi.
Dobra z Ciebie kolezanka. Wszstkiego dobrego!
Każdy chciałby mieć taką koleżankę jak Ty ! Niech Ci Pan błogosławi.
Wspaniala osoba jestes