Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: Coś niesamowitego. Działanie Matki Bożej jest dosłownie namacalne.

0 0 głosów
Oceń wpis

Od roku modlę się nowenną pompejańską za męża. Mogę tylko określić typ męża jako „trudny przypadek” zbierając w jedno określenie zbór „dolegliwości” jakie miał mój mąż zanim zaczęłam się modlić za niego.

Modliłam się najpierw o powrót do domu, gdyż po roku małżeństwo rozpadło się i byliśmy w separacji. Wrócił. Potem zaczęłam się modlić m.in. o pokorę dla niego, o otwarcie się na Boga i innych, obecnie o przemianę i uzdrowienie jego serca. Każda nowenna przyniosła owoce i dalej przynosi. Łaski jakie otrzymaliśmy są niezliczone, żałuję że ich nie spisałam w formie dzienniczka. Coś niesamowitego. Działanie Matki Bożej jest dosłownie namacalne. Maryja dosłownie kształtuje charakter mojego męża na nowo poprzez modlitwę jaką do Niej zanoszę. Było chwilami trudno, ale było i dalej jest wsparcie od innych ludzi, a przede wszystkim od Boga. Mogę tylko napisać, że nawet wtedy gdy sytuacja wydaje się nie do opanowania po ludzku, proś ! a otrzymasz wsparcie i narzędzia do walki. Wiara… proście o silną wiarę w różaniec i jego działanie. Maryja zrobi resztę.

Dziękuję Maryjo za wszelkie łaski…

Wielbi dusza moja Pana…

Elżbieta

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
22 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Izabela
02.02.20 10:31

Dzień dobry, czy to forum jeszcze żyje? Zaczęłam się interesować nowenną pompejańską, widzė, że na tej stronie jest dużo źródeł. Modlę się cały czas o mojego męża, ale mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Nie wiem już co robić, bo i mi go żal i czuję coraz to większą nienawiść. Jestem rozbita 🙁

Asia
18.10.16 09:43

Magdo, czy mogłabym prosić Cię również o te materiały na e-mail? Byłabym wdzięczna:) odmawiam obecnie 8 nowennę pompejańską. Mieszkamy nadal osobno i nic na razie nie wskazuje, aby miało być lepiej.
zulenkas@wp.pl

Joanna
14.10.16 22:42

Elu, dziękuję za Twoje świadectwo. Wielbi dusza moja Pana za łaski ofiarowane kobietom walczącym o zbawienie i dobro dla mężów. Panie wesprzyj kobiety, które zmagają się z trudnościami w małżeństwie, umocnij je łaską sakramentu małżeństwa.

Ania
14.10.16 18:45

Elu dziekuje rowniez jak ze twoje swiadectwo daje mi nadzieje ktorej ostatnio tak brak…ja rowniez bym chciala zeby maz,przeszedl taka przemiane ja twoj,niechce byc z czlowiekiem takim jak jest teraz w moich modlitwach staram sie w pelni zaufac Bogu i uzbroic sie w cierpliwosc.Dziewczyny jestem czasem zdezorientowana jak ktos pisze odmawiam juz siodma dziesiata nowenne i nic ale nowenna to nie zaklecie i nawet dziesiec odmowionnych nowenn bez wiary nic nie da a pozatym piszecie odmowilam nowenn i nic pytam jak nic ja po pierwszej zauwazylam tyle lask i po dwoch nastepnych rowniez i moze nie dotycza one bezposrednio prosb… Czytaj więcej »

Magdalena
14.10.16 16:56
martyna
14.10.16 14:56

Ja tez bym poprosiła o Twojego maila Magdaleno, bo mój także jest z imienia i nazwiska.

Magdalena
14.10.16 14:15

Moj mail maklo6@hotmail.com
Do kasi napisze i czekam na maila od rity
Chwala Panu

rita
14.10.16 10:18

Magdaleno, prosze podaj swój adres, bo mój adres jest z imienia i nazwiska i nie chciałabym go podawać. Też walczę, odmawiam 5 nowennę pomp tym razem za kochankę męża, modlę się do wielu świętych, koronki.Wczoraj w święto Matki Bożej Fatimskiej miałam II rozprawę rozwodowa, wiele ludzi modli się w naszej intencji, ale dalej nic, też mam chwile zalamania. Mąż dalej zakochany w kochance, on chce rozwodu. Ufam Królowej, ale tez upadam. Proszę odezwij się. Piękne świadectwo. Dziękuję Bogu za te stronę, bo ona dodaje sił walczącym. Niech Bóg błogosławi wszystkim dającym świadectwa i wsparcie. Kasiu nie poddawaj się, walczymy w… Czytaj więcej »

Katarzyna
10.08.18 12:06
Odpowiada na wpis:  rita

Rito, czy możesz odezwać się do mnie na meila? Modlisz się za kochankę męża… Jestem w podobnej (wydaje mi się) sytuacji. Widzę, że post jest z przed roku…. Czy nadal walczysz? Czy nie poddalas się? Jak wytrwać w modlitwie za kogoś kto odbiera męża? Proszę Cię o wsparcie. Mój meil
kata-rzyna.1986@o2.pl

Serdecznie Cię pozdrawiam.

Maria
13.10.16 23:03

Nie wolno ci watpic, nie ma takiej opcji, musisz wybrac wiare. Jezus zwyciwzyl smierc, czy nie wierzysz ze moze wszystko? Ufaj…

kasia
13.10.16 22:54

monika99i99@vp.pl mój adres. Niestety takie słowa usłyszałam sama byłam w szoku. Pojechałam z nadzieją w sercu że mnie wesprze , powie dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, a usłyszałam że muszę uważa© abym nie stała się „dewotką”.

Magdalena
13.10.16 22:35

Kasiu podaj mi twoj mail jak chcesz bo chce cie wesprzec.tez jestem zona.matka.a Pan przeprowadza mnie przez pustynie.ale ja juz wiem ze zwyciezylam z Nim choc jeszcze nie widac tego po ludzku.chce ci napisac jak walczyc.jak sie nie poddawac bo ta bitwa juz jest wygrana.

Małgorzata Magdalena
14.10.16 12:34
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Witam, proszę o nakierowanie mnie jak walczyć i jak się nie poddawć.. bo jak sama napisałaś ta bitwa jest już wygrana. Odmawiam moją pierwszą Nowennę Pompejańską w intencji ratowania mojej miłości. Po pół roku powiedział, że kocha… ale inną, tą, która go bardzo sobą krzywdziła. Pozostała mi „jedynie” modlitwa. Po ludzku nie ma w nim już czego ratować. Magdaleno proszę Cię o wskazówki co mam robić. Mój mail: mkcestsibon@gmail.com Pozdrawiam Małgorzata Magdalena

martyna
13.10.16 22:30

Jak w ogóle ksiądz mógł tak Ci Kasiu powiedzieć?! To niepojęte!

Dorota
13.10.16 21:19

Dziwne że tak Ci powiedział ksiądz?? Wcale nie jest to prawdą, skoro inni modlą się o to co ty (bo na tym forum jest mnóstwo takich ludzi), to dlaczego ty miałabyś być odrzucona? Ja w to nie wierzę!!! To wygląda mi na to, że komuś zależy na tym żebyś straciła nadzieję!!! Nie poddaj się, ja bym się modliła dalej na twoim miejscu. Pozdrawiam.

kasia
13.10.16 21:04

ajm odmawiam siudmą Np tym razem w intencji nawrócenia męża, modlę się koronką do miłosierdzia, do św Rity Św Jana Pawła św Józefa egzorcyzm małżeński byłam w Częstochowie i tam odprawiane są msze wieczyste w intencji męża. Poszczę w srody i piątki . Tak od prawie dwuch lat a disiaj zostało mi 10 dni do końca NP i nie mam już nadziei. Błagam nie piszcie że to szatan odbiera nadzieję bo wczoraj rozmawiałam z księdzem egzorcystą i on powiedział mi że jestem głupia że czekam na męża bo ja męża już nie mam. Dziękuję za modlitwę pozdrawiam z Panem Bogiem.

ajm
13.10.16 20:46

Kasiu! Tak jest po ludzku, ale nie jest tak po bożemu! Trudno jest na pewno, ale spróbuj iść drogą modlitwy. Może Pompejańskiej albo innej , ale z Maryją. To może potrwać….Poszukaj jakieś grupy wsparcia. Nie bądź z tym sama…Pomodlę się w Twojej sprawie… Z Panem Bogiem.

Kasia
13.10.16 20:08

A ja dzisiaj spotkałam się z mężem i nie ma już szans na uratowanie naszego małżeństwa. Wybrał kochanke. Do mnie już nic nie czuje a ona nawet w czasie naszego spotkania dzwoniła co 5 mimut i mówiła że go kocha. U mnie wszystko skończone. Niech was Bóg prowadzi Elu.

Tomek
14.10.16 00:37
Odpowiada na wpis:  Kasia

nie trać nadziei módl
się wspomnę Ciebie w modlitwie

M.
14.10.16 01:44
Odpowiada na wpis:  Kasia

Wspólnoty Trudnych Małżeństw Sychar http://sychar.org/ – tam może poszukaj wsparcia.

Izabela
02.02.20 10:39
Odpowiada na wpis:  Kasia

Kasiu, minęły 3 lata. Czy coś się zmieniło? Twój przynajmiej dał Ci konkretną odpowiedz. Ja z moim mężem jesteśmy w separacji prawie 3 lata. Cały czas prosi, wręcz błaga o powrót.To ja go zostawilam, ze wzgledu na pastwienie się nad naszymi dziećmi i mną oraz zdrady.

aa
13.10.16 19:13

Elżbieto ja bym Ci dala nagrodę nobla

22
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x