Trzy lata temu odmawiałem nowennę pompejańską do Matki Najświętszej. Modliłem się w trzech intencjach – to więcej niż przewidują założenia nowenny, a mimo to Maryja wysłuchała wszystkich moich próśb.Na pięć miesięcy przed ślubem rozpocząłem modlitwę w intencjach otrzymania drugiej pracy, znalezienia mieszkania dla nas na start oraz o przemianę serca jednego z naszych rodziców, osoby, która strasznie ingerowała w nasze plany ślubne i dorosłe osobiste życie.
Po trzech miesiącach znalazłem pracę taką, o jaką prosiłem: z możliwością rozwoju, z dobrym, uczciwym szefem.
Na dwa dni przed ślubem dostaliśmy klucze do mieszkania, w którym spędziliśmy półtora roku. Mimo że wynajmowaliśmy to mieszkanie, cieszyliśmy się tym, że nasz balkon sąsiadował z lasem, a na plażę mogliśmy jeździć rowerami.
Rodzic, który sprawiał nam wiele przykrości, doznał przemiany. Po rozmowie z kapłanem osoba ta była w stanie wypuścić dziecko z domu, przestała układać nam życie. Stało się to jakieś dwa tygodnie przed ślubem.
Jestem wdzięczny za tak liczne dary. Wszystko, o co prosiłem, a co było mi tak bardzo wtedy potrzebne, spełniło się. Dziękuję Matce Najświętszej, Matce Pięknej Miłości.
Piszę to po raz pierwszy, po skończonej drugiej w moim życiu nowennie pompejańskiej. Wierzę, że niedługo również i ta się wypełni.
WYCHWALAJMY BOGA ,BO JEST MIŁOSIERNY I DOBRY. SZCZĘŚĆ BOŻE
Veľmi pekné svedectvo. Blahoželám Vám. Já sa NP modlím už 13.
Patryk,piekne swiadectwo i musiały byc prosby wysłuchane ,chocby trzy naraz,bo taki młody człowiek chwyta za rózaniec ( bo mysle ,ze jestes młody) , i nie trzymasz non stop w rece komórki czy laptopa tylko znalazłes czas na to co wazne….z takim podejsciem zycie ci sie ułozy i z całego serca ci tak zycze i pozdrawiam ..:)