Uwolnienie od wszelkiego złego tak brzmiała moja prośba w trakcie odmawiania drugiej mojej novenny.
Byłam zaręczona i w trakcie odmawiania tej nowvenny mój narzeczony mnie denerwował
.Nie wiedząc czemu nie miałam ochoty iść z nim na dni skupienia, w trakcie odmawiania novenny potargałam różaniec ,który dostałam od niego.
Ostatecznie prawda wyszła na jaw przez 2,5 roku narzeczeństwa mnie okłamywał. Skłamał także na protokole przedślubnym u księdza.Prawda na szczęście wyszła na jaw i uniknęłam życiowej pomyłki.Dziękuję Ci Maryjo,że ukazałaś całe te kłamstwo i uwolniłaś mnie od „złego”.
Czy można wiedzieć jak to wszystko odkrylas te kłamstwa? Oczywiście jeśli nie chcesz nie musisz odp
wspaniałe świadectwo
Niech Maryja Cię dalej prowadzi 
Dorotko och Ty szczęściaro . Dziękuj dziękuj bo masz naprawdę za co
Dziękuje Wam,dziś ogadalam samoloty do Neapolu być może polecę już w listopadzie podziękować jej osobiście i prosić o szczerego i dobrego męża.
Niesamowite…podziwiam Cię, że tak dobrze odczytałaś tą wiadomość od Boga. Życzę wszystkiego najlepszego i błogosławieństwa!
Mądra z Ciebie kobieta! Jakie to szczęście że rozpoznałaś go przed ślubem! Maryja czuwa! Chwała Jej.