Szczęść Boże ,nie umiem ładnie pisać więc napiszę tak jak potrafię. Moja córka od roku bezskutecznie zmagała się z depresją i było ciągle gorzej . Maryja kilkakrotnie kierowała do mnie poprzez różne sytuacje informację ,że to choroba tarczycy,ale nie słuchałam i nie wierzyłam jednak ostatecznie wskazała mi to prawie palcem. Dzisiaj dzięki opiece Matki Najświętszej moja córka wyszła depresji choroba hashimoto jest prawie opanowana wszystko to zawdzięczam Nowennie Pompejańskiej jak również osobom które modliły się za mnie i moją córkę i Którym to składam gorące Bóg zapłać
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy