Nowennę odmówiłam dwa razy.Prosiłam Matkę Bożą o to aby wpłynęła na moją córkę,żeby nie była taka zatwardziala i uparta.Dzisiaj nie poznaje swojego dziecka,zmieniła się bardzo na lepsze.Maryja mi pomogła choć trwało to 2 lata ,warto było czekać. Zanoscie swoje prośby do Matki Boskiej,zawsze pomoże nigdy nie zostawi samemu sobie.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy