Szczęść Boże. Zacznę od słów… Modlitwa na różańcu czyni cuda !!!
Mieliśmy z mężem problemy finansowe…mąż zaniedbywał swoją firmę, która wkrótce zaczęła źle prosperować, nie wywiązywanie z umów, nie uczciwość wobec klientów, niespłacane faktury za materiały, nieuregulowane na czas składki ZUS doprowadziły w końcu, że firma upadła. Mąż się załamał, zaczął topić smutki w alkoholu i nie w głowie było mu szukanie jakiegokolwiek zatrudnienia. Było ciężko…odbiło się to na Naszych relacjach małżeńskich, na moim zdrowiu…zaczęłam się bać tego co może nastąpić…zadłużenie rosło a spłacać nie było z czego. Wtedy dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej…zaczęłam odmawiać i prosić Najświętszą Maryję Pannę o pomoc i wierzyłam, że zostanę wysłuchana…
Wtedy stał się CUD…na mojej drodze stanęła osoba, która pożyczyła mi całą kwotę na spłatę zadłużenia…uregulowałam wszystkie zaległości. Jestem teraz spokojniejsza i czuję opiekę Matki Bożej…
Dziękuję Ci Matko.
Elżbieto, Dziękuję za Twoje świadectwo. I jak proszę Matkę Bożą o pomoc w rozwiązaniu trudnych problemów finansowych mojego niepełnosprawnego brata. Modliłam się za niego 2 razy Nowenną Pompejańską. Po malutku, małymi kroczkami idę do przodu. Jest mi ciężko, ale idę, walczę i odnoszę sukcesy w tej sprawie. Matka Boża stawia na mojej drodze dobrych ludzi, niewyobrażalnie i cudownie dobrych, którzy pomagają mi. To niesamowite. Nawet pół roku temu napisałam list do papieża Franciszka i wiecie co? po 2 tygodniach dostałam w Watykanu odpowiedź z błogosławieństwem Franciszka. Czy to nie jest niezwykłe? Praktycznie niemożliwe, kiedy Franciszek ma codziennie worki listów. Mój… Czytaj więcej »