Chciałam podzielić się moim świadectwem i podziękować Królowej Różańca Świętego. Modlę się dopiero pierwszy raz nowenną w intencji mojego małżeństwa, gdzie mój mąż chciał się wyprowadzić z domu, miał inną kobietę i sprawa była naprawdę beznadziejna.
Teraz jestem w drugim dniu części dziękczynnej i nie jest mi łatwo ale po skończonej części błagalnej, rozmawiałam z mężem i powiedział mi że zerwał kontakt z tamtą kobietą i na razie nie wyprowadzi się z domu. Ciężko jest kiedy widzę jaki jest przygnębiony i smutny, mam wrażenie że za nią tęskni i nie wiem jak to dalej się skończy. Wiem że, to jeszcze nie koniec, modlę się dalej, często tracę nadzieję i wiarę ale dziękuję Matce Bożej, że wysłuchała mojej prośby i przynajmniej na razie został w domu. Dopiero się uczę i staram się zawierzyć wszystko Matce Bożej, ale to jest takie trudne, raz się cieszę, raz płaczę innym razem brakuje mi wiary. Dziękuję Ci jeszcze raz Królowo Różańca Świętego za wszystkie Twoje łaski i błagam nie zostawiaj mnie, bo bez Ciebie nie dam sobie rady.
Jak czytam te Wasze komentarze jak Maryja ratuje Wasze małżeństwa to robi mi się żal i przykro. Cieszę się, ale i trochę zazdroszczę, bo ja modlę się nowennami od kwietnia za małżeństwo i nie widzę żadnej poprawy. Wręcz przeciwnie jest gorzej, mąż jest z kochanką a w sądzie pozew o rozwód i sprawa w marcu. I zastanawiam się czy walczyć, na razie walczę, ale nie wiem czy Bóg chce byśmy razem byli. Nie potrafię rozpoznać woli Boga. Jeszcze sobie nie potrafię wyobrazić rozwodu, ale wiem, że mnie to czekam. Chyba, że Maryja do tego nie dopuści. Często się zastanawiam, czy… Czytaj więcej »
Ago, a modlisz się o ochronę swojej rodziny przez Krew Pana Jezusa? Jest też Nowenna do Krwi Pana Jezusa,. Z wielu stron słyszałam, że jest to bardzo zwane, abyśmy wszystko zanurzali we Krwi Jezusa.
Beato, polecam zobaczyć świadectwo Pani Małgorzaty która odmawiała Nowennę o ratunek dla swojego małżeństwa. Dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. https://www.youtube.com/watch?v=LZRg68C7b6g
Dziekuje za to swiadectwo. Oby z czasem było coraz lepiej w Waszym małżeństwie.
Przeczytaj sobie może książkę Debi Pearl „Kobieta jakiej pragnie twój mąż” – na stronie Wyd.Vocatio, pod opisem książki jest dostępny obszerny jej fragment (kilkadziesiat stron).
nie ustawaj w modlitwie…mimo odczuc i emocji, co jest ludzką rzeczą.. mi pomogły słowa w jednym z ostatnich świadectw 'Warto się modlić, niezależnie od tego jak czasem jest nam źle i jak bardzo wydaje się nam, że nikt nas nie słyszy. Liczy się wola i wiara w Słowo Boże, a nie nasze odczucia i emocje, które bywają zmienne. Głębokvo wierzę, że Matka Boża wysłuchuje wszystkich naszych prośb, a Jej Boski Syn wie czego nam potrzeba zanim poprosimy’