Witajcie.
Poczuwam się w obowiązku napisać swoje świadectwo.
Od dłuższego czasu cierpiałem na natręctwa myślowe które dręczyły mnie dzień i noc odbierały radość z życia , wprowadzały w lęk i strach. Już myślałem że wyląduje w psychiatryku. Wcześniej obwiniałem Pana Boga za to że mi się w życiu nie układa i przechodziłem załamania , kryzys wiary.
Po spowiedzi było znacznie lepiej , lecz do końca złe myśli nie ustały. Dopiero po długotrwałej modlitwie zrozumiałem że ostatnią deską ratunku jest Nowenna Pompejańska nie do odparcia 🙂
Ledwo zacząłem ją odmawiać w nocy z 00:00 do ok. 2:00 z dnia 06.10. na 07.10 Poczułem jak złe myśli wzbierają na sile po czym znikają na zawsze. Przypadkiem przeczytałem tu komentarz że data : 07/10/2015 wypada święto NMP Różańcowej a ja o tym wcześniej nie miałem pojęcia modląc się :O ! 😀
Gorąco i z całego serca Polecam oddać się Matce Bożej po przez Nowenne i zaufanie 🙂
Pozdrawiam Serdecznie.
Chwala Panu Bogu i Panience Najswietszej
Cudownie się czyta takie coś ;D Niech Maryja nieustannie nad tobą czuwa
Wspaniałe Świadectwo i Cudowne Orędownictwo naszej Ukochanej Matki Bożej Pompejańskiej.
Niesamowite i piękne przeżycie !
Wyobrażam sobie co czułeś i jak bardzo byłeś wzruszony.
Jest to pocieszenie dla wielu z nas,którzy cierpią na natręctwa myślowe,lęk i strach.
Trzymajmy się z wiarą,nadzieją , miłością Różańca Świętego i mocno Najświętszej Maryi ,a pomoże nam pozbyć się tego co nas trapi.
Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie !
…szczere Twoje swiadectwo ..poczoles właściwy kierunek …nigdy nie jest puzno …tylko badz cierpliwy I wytrwał w swoich modlitwach….majac chwilę czasu. lub ciężkie chwile zalamania w swym zyciu___pamiętaj odmawiaj różaniec i zwracaj sie do Jezusa Chrystusa…..Ty sie tym zajmij,ufam Tobie.Zobaczysz bedzie dobrze….Miej tylko cierpliwosc i niezrazaj sie tym ze Pan Bóg nas nieraz moze wystawiac na próbę ….zycze Ci Bożego Blogoslawienstwa i Matki Bożej na każde chwile Twojego zycia …Z Panem. Bogiem .Ewa z opolskiego .