Szczęść Boże! Pragnę złożyć świadectwo mojej pierwszej już zakończonej Nowenny Pompejańskiej,była ona w intencji o własne uwolnienie od złego,które mnie dręczylo. Matka Boska niesamowicie mi ukazała drogę do tej modlitwy wszystko znalazłam przez „przypadek” i już pierwszego dnia po zmówieniu różańca (źle go odmówiłam bo tylko jeden raz) w nocy zły dał się odczuć budziłam się, czulam niesamowity strach,przerażenie jakby coś było w pokoju i tak było przez parę nocy,również były natretne myśli wszystko po to by mnie zniechęcić. W każdym razie wytrwałam! Zaczelam chodzić do Kościoła co niedzielę, codziennie myślę o Bogu,zaczelam czytać Biblię, uwolnilam się z grzechu masturbacji i pornografii. Wszystko dzięki kochanej Matce. Obecnie koncze za parę dni pierwszą część drugiej Nowenny jest ona w intencji byłego chłopaka (ojca mojego dziecka) o jego nawrócenie oraz o jego powrót do mnie i córki. Nie mam pojęcia jaka jest Wola Boza ,ale przestalam być dla niego natretna, ustąpiły natretne, zle i zazdrosne myśli o nim które były powodem naszych kłótni, po prostu patrzę na niego z zupełną obojętnością. Na dodatek nasza córka (3latka) przestała się masturbowac oraz mam lepsze kontakty z moją siostrą w końcu normalnie z nią mogę porozmawiać, bez żadnych kłótni.
Chce podziękować za wasze świadectwa dodają otuchy zawsze czytam je ze łzami w oczach. I przede wszystkim dziękuję Najświętszej Panience i Naszemu Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi.
Dziękuję za to świadectwo. Odmawiam nowennę pierwszy raz. Przeczytałam o niej w internecie. Otrzymałam łaskę w połowie części błagalnej. Teraz jestem pod koniec części dziękczynnej i dziś w nocy zaatakował mnie zły duch. Byłam przerażona . W środku nocy wystraszona przeniosłam się do pokoju 16 letniej córki.Teraz zrozumiałam, że zły duch tak może atakować! Cały dziś dzień myślę tylko o tym, ale modlitwy nie przerwałam. Skończę część dziękczynną i znów rozpocznę nowe nowenny w intencji starszej i młodszej córki, później syna, który ma tylko ślub cywilny. Zmieniam się również i ja sama. Oczywiście chodzę do kościoła, często też do spowiedzi… Czytaj więcej »
Amen
Karolino…jesteś żywym dowodem jak ta piękna modlitwa zmienia ludzi na lepsze…I o to w niej przede wszystkim chodzi. Chwała Panu i Najświętszej Pannie za Twoje nawrócenie…Krocz dalej tą drogą mimo, że mogą się oczywiście trafić upadki i to wierzę, że z Bogiem wszystko się w Twoim życiu poukłada.
Ta nowenna jest potezna bronia.Wiedz ze wszystko sie ulozy wedle woli Bozej.Modle sie w podobej intencji za mojego chlopaka.Tez nie wiem czy bede z nim choc go kocham.Oddaj sie cala Bogu i przyjmuj komunie swieta bardzo czesto i ofiaruj to za nawrocenie twojego chlopaka.zdobadz sol lub wode egzorcyzmowana.jesli kusi cie zly odmow sobie egzorcyzm dla swieckich i przezegnajbsiebwoda.posyp dom sola egzorcyzmowana na odpedzenie zlego.Wszysko sie ulozy.wazne ze ty sie juz uwolnilas.Pozdrawiam i Ufaj max!!!!!
Salve Regina
pycha go karmi, pokora i posłuszeństwo z miłością i zaufaniem ucieka.
niech pamięta – Bóg go stworzył i Bóg go po gromi- a jak to już Boża sprawa
My mamy tylko służyć temu umniejszając się- chwała naszego Pana Jezusa rosła ! w posłuszeństwie Jego przykazaniom i Ewangelii w pokorze szukając spokoju ducha / nie świętego spokoju.
Niech Was obie Maryja ma w swojej opiece: czułej, a zarazem dającej mocne oparcie!
przepiekne swiadectwo. Chwala Panu i Matce Najswietrzej!