Jako mężczyzna napiszę krótko.Mój syn ( przedostatni rok bardzo trudnych studiów) od dwóch lat cierpi na depresję…To horror. Modliłem się ja ,wiele zakonów , Gloria Polo , o.James Manjackal i wielu innych.Odmówiłem ok. rok temu 3 a może 4 nowenny pompejańskie . Syn nie zdał w tym czasie kilka razy bardzo trudnego egzaminu i wydawało się , że już nic nie można zrobić. Trzy tygodnie temu syn miał może ostatnie podejście . Modliłem się o zdanie tego egzaminu ja i siostra Kamila , którą duchowo adoptowałem …Syn zdał !!! Mam nadzieję , że wróci też do zdrowia ….Chociaż jestem totalnie zapracowany ….zacznę nową nowennę….
Jesli Pana Syn jest w terapii, napewno i Pan sie wiele nauczyl i wiele zrozumial. Mysle, ze Pan jest dobrym, troskliwym Ojcem. Trzeba tylko tak malo – wziac dziecko w ramiona, powiedziec ja ciebie kocham jaki jestes i bede zawsze z ciebie dumny.
Niech Pan Bög i Matka Boza Was zawsze w Opiece.
Szczesc Boze!
Depresja podobno nie wynika z tego że się jest zbyt słabym , tylko że było się zbyt długo silnym . Człowiek musi mieć co jakiś czas reset inaczej wpada w pułapkę własnych wyzwań , własnych ambicji , tudzież czyichś ambicji . Nie każdy musi zdobywać codziennie Mount Everest , ale często jest zmuszany do tego . Jako społeczeństwo nie nauczyliśmy się żyć w takiej dawce stresu . Zresztą kraje zachodnie też nie , stąd wysyp tylu wszelkiej maści psychoanalityków , psychologów . Z tego co Janie piszesz syn ma postawioną wysoką poprzeczkę . Jakie były powody tego , sam wiesz… Czytaj więcej »
Przepraszam, że napiszę to, ale.. Może.. potrzebna jest Pana Miłość do Syna i wiara w Niego. I odejście od ważności egzaminów. Praca jest ważna, ale myślę, że główną przyczyną w depresji często są bóle które skrywają ludzie wobec innych ludzi. Znam to z własnych ucieczek i ucieczek brata od Rodzicielskiej Miłości. Przychodzi czas gdy musimy stać się dorośli i zawalczyć samodzielnie w życiu i wtedy okazuje się, że jesteśmy zupełnie bez sił. Bo od wielu lat nie czuliśmy się kochani. Mimo starań rodziców kojarzyliśmy ich tylko z zaganianiem do nauki. Brakowało nam rozmów na tematy dla nas ważne. Nie mieliśmy… Czytaj więcej »
Dziękujemy nasza Ukochana Matko Boża Pompejańska.
Miłosierdzie Boże,budzące ufność wbrew nadziei – ufamy Tobie.
Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie !
Jak dobrze mieć Takiego Tatę 🙂 Pozdrawiam