Witam. Pragne podzielic sie moim drugim swiadectwem po odmowieniu nowenny. Wspomne jedynie, ze za pierwszym razem prosilem Matke Boza o laske dobrej i spokojnej pracy. W tej kwestii pojawialo sie bardzo duzo ofert ktore mnie interesowaly, odbywalem duzo rozmow ale do konca nowenny pracy nie otrzymalem. Mimo to nie poddawalem sie. Rozpoczalem kolejna nowenne w tej samej intencji. Nagle wszystko sie uspokoilo, brak ofert, brak odzewu. Nie zniechecilo mnie to do modlitwy. Podczas odmawiania czesci dziekczynnej, mniej wiecej w polowie, otrzymalem telefon, z oferta na ktora aplikowalem dosc dawno. Zaskoczenie bylo spore, bo i miejsce pracy (Warszawa) i stanowisko (kierownicze). Zostalem zaproszony na rozmowe, w trakcie ktorej dowiedzialem sie, ze zostalem zatrudniony. Moja radosc i wdziewcznosc byla mega ogromna i jest do dnia dzisiejszego. Codziennie dziekuje Bogu za ten dar wspanialej pracy i prosze o dalsze laski. Lepiej chyba nie moglem sobie tego wszystkiego wymarzyc. Najlepsze jest jeszcze to, ze moja nowenne wspomoglem rowniez nowenna do sw. Rity. Wlasnie w 9 dniu odmawiania tej nowenny otrzymalem prace. Cudownie! 🙂 Odmawiam teraz trzecia nowenne w innej osobistej intencji. Jest to dosc ciezka intencja dla mnie bo wymaga tez ode mnie duzo pracy, ale wierze ze z pomoca ukochanej Matki Maryi pokonam wszelkie przeciwnosci 🙂 Zachecam wszystkich niedowiarkow do powierzenia swoich i cudzych spraw Maryi. Moze nie od razu zesle to czego oczekujemy, ale na pewno da cierpliwosc tak jak i mi… Ufajcie a bedzie Wam dane 🙂 Z Panem Bogiem 🙂
Hey Daniel, dziękuję za Twoje świadectwo. Sama odmawiam nowennę w intencji dobrej pracy, tzn. 'idealnej’:-). Byłam na kilku rozmowach ale dostałam odpowiedzi negatywne albo żadnych.Jednak podobnie jak Ty nie poddaję się. Wierzę, że ta 'idealna’ praca jest i czekam na właściwy moment. Pozdrawiam.