Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zadowolona
11.05.15 13:17

Jak trwoga do do Boga…ale to dobrze 🙂

Irena
10.05.15 20:56

Milenko, piękne świadectwo Twojej wytrwałości. Czas na modlitwę znajdzie się zawsze, bo przecież Matka Boska wszystko rozumie i to, że nie zawsze się da w skupieniu z różańcem w ręku odmawiać nowennę. Przecież można modlić się w myślach, czekając na autobus, w kolejce do lekarza, czy w pracy- w wolnej chwili. Chodzi o to, żeby nie zapomnieć odmówić nowenny i nie dać się zwieść złemu, że jesteś zmęczona, że nie masz czasu itd. Najlepiej zacząć zaraz rano, a potem zawsze jest czas dokończyć. Nie ustawaj w modlitwie i zaufaj Matce Bożej. Szczęść Boże!

Elżbieta
10.05.15 20:42

Niech Ci Bóg błogosławi! Twoje swiadectwo jest idealne na nasze czasy. Też się dałam zapędzić w kozi róg z modą na oczyszczanie, zdrowe odżywianie itp. Na szczęście przed etapem rytuałów postanowiłam niejako wrócić do korzeni. Któż jak Bóg? Doszłam do wniosku, że tylko projektant czyli Stwórca zna najlepiej mój organizm i wie jak mnie „naprawić”. 😉

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x