Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mariola
04.05.15 23:27

Pani Haniu..tak bardzo bym chciała wiedzieć czy problemy w Pani życiu chodź odrobinkę się kończą..czy syn poddał się leczeniu.Tak bardzo bym chciała żeby Pani doświadczyła łaski Boga..żeby Bóg pokazał Pani swoją moc i miłość – bo myślę że bardzo Pani tego pragnie.

Boże proszę ..pomóż tej kobiecie i jej bliskim ..pozwól jej poczuć i doznać Twojej ogromnej miłości i cudu którego tylko Ty potrafisz uczynić….a wierzę że jej wdzięczność będzie tak szczera i głęboka jak wdzięczność moja dla Ciebie Mój Ojcze.

maria
07.03.15 20:35

Maryja Matka naszego Pana nigdy nie zostawia nas samych. Zaufałaś i otrzymałaś,

Teresa.A
07.03.15 10:44

Piękne świadectwo . Bóg jest WIELKI!

Mariola
07.03.15 10:02

Dziekuję kochani że mogłam swoim świadectwem dać wam nadzieję że Pan Bód jest, słucha i nas kocha.Wierzę że Was też dotknie ręka Boska.Skoro płaczecie czytając moje świadectwo to znaczy że wierzycie…tak jak wierzyłam ja. Zanim mocno uwierzyłam miałam chwile żeby odebrać sobie życie, że Bog mnie nie wysłucha ..bo czemy miałby wysłuchać..MNIE ..bo kim ja jestem??? Ale wiem dla Boga jestem kimś warznym tak jak każda z Was, Bóg nas nie ocenia tylko kocha takimi jakimi jesteśmy.Uwierzyłam..poprosiłam Boga o Jego miłość, przyjaźń o to żeby trzymał mnie za rękę i żeby w chwilach zwątpienia nie puścił mojej ręki.Czuję że jest..że… Czytaj więcej »

hanna utnicka
06.03.15 15:50

Czytając Twoje świadectwo popłakałam się ,jesteśmy w podobnej sytuacji ,ale pomimo wielkiej góry która stoi przedemną i moją rodziną wierzę że z Bogiem i Maryją damy radę teraz też odmawiam nowennę pompejańską ale o uzdrowienie syna i dziękuję Bogu bo to że nasze losy tak się potoczyły to jest znak że mieliśmy coś w naszym życiu zmienić .Pomimo problemów finansowych związanych z firmą to jeszcze syn który zbłądził jest narkomanem ,przebywa na leczeniu w ośrodku terapeutycznym. Wiem że nie raz jestem słaba i chcę się poddać ,ale codziennie rano kiedy się budzę dostaję moc od Boga żeby walczyć o naszą… Czytaj więcej »

Tatiana
05.03.15 21:46

Dzięki za świadectwo!Popłakałam się..Dobroć Boga nieskończona.Wierzę w cuda!

Bea
05.03.15 21:28

Piękne świadectwo.

Sylwia
05.03.15 21:00

Czytałam to swiadectwo głośno mojej siostrze i płakałyśmy ,dziekuje za to cudne swiadectwo

Marysia
05.03.15 20:43

Piekne swiadectwo, widac ze Pan Bog nie zostawia nas samych sobie jesli tylko poprosimy go o pomoc,

ania
05.03.15 20:33

Jak czytałam Twoje świadectwo to poczułam ogromną radość a za razem taką zazdrość tęsknotę, bo też modlę się o sprawy finansowe. Też chciałabym,to moje marzenie,krzyczeć,głosić,że Bóg mnie uratował.
Piękne świadectwo,aż serce

Mariola
05.03.15 20:20

Tak Aniu to był cud.Nie jestem w stanie dziękować Bogu za ten cud i Maryi za wstawiennictwo.Pragnę żeby wszyscy mogli przeżyć i zaznać takiej bliskości Boga jakiej doświadczyłam ja.

Ania
05.03.15 18:53

Gratuluje, prawdziwy CUD !! Warto sie bylo modlic.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x