Witam wszystkich serdecznie. Mam na imię Ania, o Nowenne Pompejanskiej dowiedziałam się słuchając nagrania kazania księdza Piotra Glassa w internecie. Modliłam się o uzdrowienie 26 letniego siostrzenca męża, który od 10 lat ciężko choruje na schizofrenię. Mój mąż pochodzi z Ukrainy, gdzie jego siostrzeniec aktualnie mieszka. Podczas trwania Nowenny Matka Boża obdarowala mnie wieloma niezwykłymi łaskami. Żyliśmy w związku niesakramentalnym przez 10 lat, udało się nam wziąść Ślub Kościelny, doświadczyli my namacalnej opieki Swietych w naszym życiu. Dostałam łaskę przeżycia fizycznego działania Ducha Świętego. Moja wiara stała się żywa, zrozumiałam rzeczy, które dotychczas były dla mnie ukryte, niezrozumiałe. Siostrzeniec męża nie został jeszcze uleczony…jednak w związku z trwająca obecnie wojną na Ukrainie, myślę, że może dobrze, że tak się stało, bo zapewne został by wezwany do służby wojskowej. Myślę, że Maryja uzdrowi go w najlepszym dla niej czasie. W jego rodzinie podczas odmawiania nowenny dużo się zmieniło, wiem, że jego mama codziennie zaczęła odmawiać różaniec. ..Chciałabym zachęcić was wszystkich do modlitwy na różancu, nie mam słów, aby wyrazić moc tej pięknej modlitwy…Nie zapominajcie, że jest ona również wielka bronią przeciwko szatanowi, który szczególnie dziś tak mocno nas atakuje. Obecnie jestem w trakcie odmawiania drugiej Nowenny za nawrocenie mojego taty…Mieszkamy w Anglii i niedawno całą rodziną przyjęliśmy szkaplerze u Karmelitow w Aylesford( tu Szymon Stock dostał go od Maryii po raz pierwszy). Zmieniliśmy całe swoje życie, kiedyś myślałam, że nie można już w dzisiejszych czasach żyć bez grzechów ciężkich, a teraz widzę, że dzięki Matce Jezusa staje się to możliwe. ..prowadzi Ona nas za rękę w każdej sekundzie naszego życia…odmawianie Nowenny dało mi również długo upragniony spokój ducha…Bądź błogosławiona Matko Nasza! Dziękuję Ci