Co za przeżycie, być w ten dzień na placu przed Bazyliką, wypełnionym tłumem Włochów. Nawet przestaje przeszkadzać ich hałaśliwość, która nagle ustępuje, kiedy rozpoczyna się czas na odczytanie supliki. Wszyscy, jak jeden mąż, rozpoczynają modlitwę.
Jest tu bardzo ciepło, od 25 stopni w cieniu, ale i wieje zefirek. W bazylice za to dość duszno – jest w końcu wypełniona po brzegi. Tak jak i plac oraz okoliczne ulice.
Cóż, to jedyny taki dzień w roku!
Po południu był czas na zwiedzanie pompejańskiego parku archeologicznego.
Zob. też zdjęcia tutaj.
w łączności z Wami odmawiałam Suplikę z całą rodziną oglądając przekaz tv200 wspominając swoją obecność w tym uroczystym dniu w zeszłym roku. Serdecznie pozdrawiam organizatorów , Ks. Józefa i Ojca Krzysztofa
Alina Maria
Szczęść Boże, mam nadzieję, że transmisja na stronie przebiegła dobrze, bo niestety nie mogłem wtedy sprawidzić
Wspaniały ten dzień, jedyny w roku. Piękne zdjęcia, dziękuję. Łączyłam się z Wami czytając suplikę. Pozdrawiam.