Pragnę podzielić się tym wszystkim co otrzymałam od Matki Bożej za przyczyną Nowenny Pompejańskiej. Szczerze i serdecznie zachęcam wszystkich do odmawiania tej niezwykłej nowenny, która ma ogromną moc i siłę. Za przyczyną Matki Najświętszej doznałam wielu łask a przede wszystkim doznałam cudu przemiany mojego życia, doświadczając teraz niezwykłej, prawdziwej i błogosławionej miłości drugiego człowieka. Moje pierwsze spotkanie z Nowenną Pompejańską było za pośrednictwem e-maila, którego otrzymałam od mojej siostry. Jednak, kiedy dowiedziałam się, że musiałabym odmawiać 3 a nawet 4 różańce w ciągu dnia, było to dla mnie absolutną abstrakcją i czymś niemożliwym. Nadmienię, iż jestem wierząca, jednak wcześniej nie modliłam się na różańcu, sądząc że nie jestem godna prosić Matkę Bożą o cokolwiek. W niedługim czasie, w moim życiu wydarzyło się wiele bardzo bolesnych doświadczeń, po których nie potrafiłam się podnieść z brudu własnego życia. To był bardzo bolesny czas. I wtedy po raz drugi – całkiem przypadkiem- dostałam do ręki modlitwę z Nowenną Pompejańską. Wtedy już wiedziałam, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko prosić Matkę Najświętszą o siłę i moc wytrwania w wierze, bo tylko Ona mogła mi pomóc. I tak się zaczęło, z każdym dniem nabierałam sił, choć były momenty zwątpienia i zniechęcenia, czułam że nie jestem sama i ta świadomość dawała mi siłę, by odmawiać tę cudowną nowennę. Kiedy skończyłam odmawiać pierwszą nowennę, czułam wielkie pragnienie by odmawiać kolejny raz tę właśnie nowennę. Nowennę Pompejańską odmówiłam 4 razy. W trakcie kiedy kończyłam po raz czwarty Nowennę Pompejańską spotkałam na swej drodze wspaniałego człowieka. Zmieniło się moje podejście do drugiego człowieka i samej siebie. Dzięki temu potrafiłam wybaczyć samej sobie, wcześniej popełnione błędy. Dzisiaj z wielką radością dzielę się ze wszystkimi, których spotykam na swej drodze, tym wielkim błogosławieństwem miłości i Bożej pomocy. Wiem, że to Matka Boża pochyliła się nade mną i podała mi swą dłoń. Jeszcze nigdy wcześniej, nie czułam się tak cudownie, jestem szczęśliwa, ponieważ mam przy sobie człowieka, który pokochał mnie taką jaką jestem, dając mi radość i chęć do życia. Zawierzcie wszystkie swoje troski i zmartwienia oraz całe swoje życie Matce Najświętszej, Ona jest kobietą, dlatego najlepiej rozumie pragnienia każdej ziemskiej kobiety. Dzięki Nowennie Pompejańskiej doświadczyłam wielkiego cudu i wielkich łask.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 10-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 07-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 02-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Aktualizacja apki „Nowenna pompejańska i różaniec”
Grzegorz: W intencji rodziny
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Krzysztof: Nie wierzyłem…
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Dziś zaczynam! Poraz pierwszy. Niedziela Wniebowstapienia Jezusa Chrystusa. Tyle rzeczy jest do naprawienia w moim życiu, tyle smutku i żalu, serce potrzaskane, ale blisko Boga, blisko a tak daleko. Rozeznania i miłości mi trzeba. Wszystko inne mam, za co będę dziękować Bogu do dnia aż się spotkamy i rzucę mu się do nóg.
😉 To świadectwo jest mi bliskie. Ja kiedyś pisałam o tym, że proszę Boga by odbudował całe moje życie. Dziedziną, w której tak naprawa była pilnie potrzebna były uczucia. Bóg w ostatnim czasie zesłał mi takiego przyjaciela, który mnie akceptuje i przy którym zmienia się moje patrzenie na samą siebie. Wiem, że to łaska wymodlona mi przez Maryję, że nagle ktoś rozwala mur samotności , nienawiści- także do samej siebie. Jak już Bóg weźmie się za leczenie serca człowieka, to robi to tak, że nie pozostaje nic innego , jak tylko wznieść ręce w modlitwie dziękczynnej… Już kilka razy składałam… Czytaj więcej »
M…a piękne świadectwo napisane w kilku zdaniach. A niezwykle przejmujące, w szczególności ostatnie słowa „byłaby to opowieść o Miłości”. Ja również mam za sobą Nowennę Pompejańską, co prawda nie jestem weteranką w jej odmawianiu, bo póki co odmówiłam tylko jedną, ale owoce są niesamowite. Obym tylko ich nie zniszczyła, nie zaprzepaściła, nie spoczęła na laurach. Nadal się sporo modlę i zawierzam siebie i drugiego człowieka Matce Boskie, Bogu i Duchowi Świętemu, I ufam, że mnie nie opuszczą i zawsze będą mi wskazywać właściwą drogę.Chociaż do Nowenny na pewno jeszcze powrocę!
Czy te 4 Nowenny, które odmówiłaś były w jednej i tej samej intencji? Czy każda Nowenna była w innej intencji i czy one wszystkie się spełniły?
Kazda kolejna nowenna była odmawiana w innej intencji. Trzecia nowenna odmawiana była z prosba o miłość i w trakcie odmawiania czwartej doznałam łaski.