Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus! Chcialabym zlozyc swiadectwo o tym, jak mi pomogla nowenna pompejanska, jak w nieoczekiwany sposob Matka Boza wysluchala moja prosbe. Kiedy tylko, za namowa mojej Mamy, weszlam na strone NP, od razu poczulam gleboki spokoj. Nagle odczulam, ze tu wlasnie, u stop Matki Bozej, moge zlozyc moje brzemie, moje problemy.
A chociaz czesto bywam na roznych stronach religijnych, zakonnych itp. nigdy jeszcze czegos takiego nie odczulam. To bylo, jak gdyby po dlugiej tulaczce przyjsc do domu…
Nie zastanawiakac sie za wiele podjelam decyzje: odmawiam! To bylo 9 stycznia 2014.
Przez caly ten czas czulam liczne owoce modlitwy: wzrost pokoju, pokory, zaufania Bogu.
Wiem, ze nie zawsze odmawialam te nowenne tak, jak nalezy, ale prosilam Maryje, aby zechciala ja przyjac. Wierze, ze Matka Boza, Krolowa Rozanca Swietego, rzeczywiscie slucha nas, modlacych sie. Slucha z laskawoscia Matki i opiekuje sie nami.
Ja modlilam sie w trzech intencjach. Potem nastapil koniec odmawiania i po jednym dniu przerwy Sroda Popielcowa. Poszlam z Mama do Kosciola. Mowie sobie, moze nareszcie pojde do spowiedzi. Ale moja Mama chciala jeszcze pojc do sklepu, tuz przed Msza. Jednak nagle zmienila decyzje. Jak sie okazalo, cale szczescie: bylam ostatnia osoba, ktora zostala jeszcze wyspowiadana. Oprocz tego odczulam ogromna laske i skruche przed spowiedzia i potrafilam wyznac Ksiedzu zatajony od 4 lat grzech ktory bardzo ciazyl mi na sumieniu.
Ta spowiedz dala mi ogromna radosc i wolnosc. Poczulam jak laska Pana rozlewa sie w moim sercu. Jak przyjmuje mnie w swoje ramoina z ogromna miloscia..
Teraz z perspektywy kilku dni widze jasno: to byla niezwykla laska dobrej spowiedzi wyjednana mi przez Matke Boska. A co naciekawsze laczy ona te moje trzy intencje: to ten grzech byl przyczyna problemow, za ktore sie modlilm w NP, tylko ze ja tego sama nie dostrzegalam.
Jak tu nie dziekowac i nie cieszyc sie ze jest Ktos, Kto widzi dalej i wiecej niz my. Prawdziwe sa slowa Jezusa:o ilez bardziej Ojciec Niebieski da Ducha Swietego tym, ktorzy go prosza…
Kocham Cie, Panie!!
czy na takiej spowiedzi należy wyznać wszystkie grzechy ciężkie, także te które się już mówiło od ostatniej ważnej spowiedzi czy wystarcza tylko tamten zatajony grzech?
nie spowiadamy sie z grzechow juz wyspowiadanych bo sa nam juz odpuszczone pozostaje wyznac ten zatajony grzech kazdy zatajony grzech swiadomie czyni spowiedz swietokradzka i komunie tez jak sie przystepuje do spowiedzi z mysla zatajenia grzechu i sie zataja to swietkokradztwo
Byłem na rozmowie ze spowiednikiem, bo wydawało mi się że kiedyś zataiłem jakiś grzech, z którego się potem spowiadałem i mogło mi brakować żalu lub postanowienia poprawy. Myślałem o spowiedzi generalnej, ale spowiednik powiedział, że nie jest potrzebna (w moim przypadku). Także w razie wątpliwości dobrze jest pogadać ze spowiednikiem.
Witam. Doroto przeżyłam to samo co Ty, dzięki NP byłam w stanie wyspowiadać się z bardzo dawnego grzechu, o jakże piękny był moment kiedy odeszłam od konfesjonału z poczuciem, że w końcu to z siebie zrzuciłam. Przez te wszystkie lata bałam się po prostu wstydu po tym, jak ksiądz może mi nie dać rozgrzeszenia – teraz już wiem, że to szatan chciał, żebym tak myślała. Dzięki NP poczułam, że już najwyższy czas, że po prostu już lepiej przygotowana do tego nie będę, a było to niesamowicie trudne. Dziś wiem, że sama nie dałabym rady. A jeszcze tak jako ciekawostkę opowiem… Czytaj więcej »