Pierwszą NP rozpoczęłam w październiku zeszłego roku,ale w ostatnich dniach przerwałam.Dziś jest mój 3dzien części dziękczynnej w tej samej intencji. Różaniec nie sprawia mi trudności ,czasem nawet nie wiem kiedy a juz kończę :)Modlę się w sprawie której sama nie dam rady podolac.Uwikłałam się w ogromne problemy finansowe,przez wlasna bezmyślność i głupotę.
Teraz bardzo tego żałuję,ale nie mam możliwości nikogo prosic o pomoc ani sama sprostać tym zobowiązaniom.Dlatego proszę Maryję aby mi pomogla.Nie otrzymalam jeszcze tej wielkiej laski,ale ciągle wierzę i ufam,że Maryja wstawi się za mną i moje życie wyprostuje się.
Przez te wszystkie problemy bardzo przybliżyłam się do Boga,rozumiem rzeczy,które wcześniej nie były mi jasne,wierzę że to wszystko dla mojej chwały…
Wszystkie niepowodzenia,a jest ich wiele każdego dnia,polecam Maryi.
Po drodze otrzymałam kilka lask za które bardzo jej dziękuj.Pomimo ciaglej niepewności jestem ogolnie spokojna,chociaz miewam chwile zwątpienia.Dziś muszę zaplacic rachunek,nie zrobię tego…
Maryjo trwam i wierzę że przyjdzie ten dzień,kiedy powiem DAŁAŚ MI NOWE ŻYCIE.
Z BOGIEM
Ja Cię rozumiem,mam podobnie..Też się modliłam o pomoc i wolno,wolno idzie poprawa…Zaufaj będzie dobrze…
Naprawdę ufam,bo tylko to mi pozostalo… U mnie nic nie zapowiada się na poprawę a wręcz przeciwnie,kolejny dzień wypatrywania cudu…
Mam również beznadziejną sytuację finansową,rozpoczynałam NP już kilka razy i nie udało mi się trwać na tej modlitwie.Ale koronką do Miłosierdzia Bożego modlę się codziennie i przynajmniej jedną tajemnicę różańca św..Ja też ufam Maryji i mocno wierzę w Miłosierdzie Boże,bo niektóre sytuacje w moim życiu to wyrażna interwencja Boża.Módl się i ufaj,będzie dobrze.Chciałabym się z Tobą skontaktować.Podaję Ci swojego e-maila: lucja.grzegorczyk@wp.pl