Chciałam podzielić się łaskami Matki Boskiej Pompejańskiej, których doświadczyłam od kiedy zaczęłam odmawiać nowennę. Do końca zostało mi 10 dni i fakt, że intencja w której się modlę nie została jeszcze wysłuchana to mogę powiedzieć, że odkąd zaczęłam odmawiać nowennę wiele rzeczy zmieniło się w moim życiu.
Mimo, że nieraz bywało mi ciężko i wątpiłam w trakcie odmawiania nowenny i nieraz chciałam ją przerwać to przetrwałam i za to dziękuję Mateczce Najukochańszej. Kiedyś bywałam niecierpliwa, złośliwa i zawsze to ja musiałam mieć ostatnie zdanie a odkąd odmawiam nowennę czuję, wewnętrzny spokój. Jeżeli coś się nie udaję to mówię „trudno” i powierzam wszystko Maryi, Jezusowi i Bogu.
Nieraz wątpiłam w Boga i „obrażałam” się na Niego, gdy coś nie poszło po mojej myśli. Teraz zrozumiałam, że robiłam źle i nawet jeśli Bóg ma dla nas inny plan niż my sami to my powinniśmy go „zaakceptować” i nie mieć żalu do Niego, że dzieje się inaczej niż my tego chcemy. Bóg po prostu wie najlepiej co jest dla nas dobre i my nie powinniśmy w to na siłę ingerować.
Zrozumiałam to dopiero gdy zaczęłam odmawiać Nowennę i zadręczałam się, że byłam tak bardzo ślepa i nie zdawałam sobie sprawy jaką wielką „moc” ma modlitwa – ale i tak dziękuję, że zrozumiałam to teraz bo niektórzy nie mogą tego doświadczyć przez całe swoje życie. Tak więc nie poddawajcie się i trwajcie w wierze i modlitwie! Wszystkiego dobrego!
Bogu niech będą dzięki za tak cudowną matuchnę- Królową Różańca Świętego, nie opuszczaj Nas TU wszystkich-módl się za Nami. Kocham Cię Maryjo. Ewa
Alleluja i do przodu. Mamy wspaniałe Radio i Telewizję. Nie bójmy się prawdy ona nas wyzwoli. Dość oglądania tej miernoty typu TVN Polsat. Różaniec jest w TRWAM. Przyjemnie się go odmawia.