Chciałbym złożyć świadectwo w podzięce dla Maryii Królowej Różańca Świętego. Moja sytuacja w szkole była fatalna, zagrożenia z najgorszych przedmiotów jakie dla mnie spotkać- Historia i Matematyka. Z matematyki nic nie umiałem, nie rozumiałem, a z Historii to już masakra. Dowiedziałem się, że mam zagrożenia. Wprawdzie na półrocze ale jeśli się nie zaliczyło danego półrocza nie zdawało się. Jak się dowiedziałem, że właśnie z tych przedmiotów, poprostu sie rozpłakałem. Nie było najmniejszej szansy, żebym zaliczył półrocze i to jeszcze z takich przedmiotów. Zacząłem z nadzieją zmawiać Nowennę Pompejańska w intencji zdania do nastepnej klasy, co za tym szło zaliczenia półrocza. Myślałem, że nie wytrzymam, ponieważ 3 różańće odmawiać dziennie to dużo, tak mi się wydawało.
Powiem tylko tyle. Nie zawsze moja modlitwa była dokładna były dni że szła jak po łebkach, bez żadnych uczuć, poprostu spływała po mnie jak kropla wody. Jednak Maryja mnie wysłuchała, nie wiem naprawde jak, jaką możliwością, ale zaliczyłem półroczę z matematyki i z historii. Naprawde nie wiem jak, łaska na mnie spoczęła ale beż praktycznie żadnej wiedzy poszedłem na poprawę z matematyki i zaliczyłem. Jestem w bardzo ciężkiej klasie, bo technikum weterynaryjnym i jest bardzo dużo nauki. Jednak Maryja mnie nie opuściła. Jakież było moje zaskoczenie jak z ostatniego testu z matematyki dostałem 4!
Jestem młody i chciałbym powiedzieć wszystkim, że nie do końca wiezyłem o skuteczności tej nowenny. Jednak łaska spoczęła na mnie. Miałem czas na zmawianie trzy razy różańca, gdzie wcześniej nie miałem czasu nawet na zmówienie jednego.
Módlcie się do Maryi Pompejańskiej, proście i wierzcie. Jestem przykładem. Uczniowie, jeżeli macie kłopoty w szkole nie poddawajcie sie pomódlcie się. Jestem faktycznym przykładem.
Niech będzie pochwalona Maryja z Pompejów.
Szymon uczył się dużo ale nie zdołał ogarnąć wszystkiego, dlatego tak napisał. Mała wiedza w porównaniu z ogromem zaległego materiału. Trzeba się uczyć ze wszystkich sił a Pan Bóg obdarzy nas łaską za wstawiennictwem Najświętszej Maryi ja też to robię i widzę skutki. Zawierzyłem swoje życie Matce Bożej stałem się lepszym człowiekiem cały czas pracuje nad sobą odmawiając z wiarą nowennę. Minęły dopiero dwa tygodnie odkąd zmieniłem swoje życie i odmawiam nowennę a już moja matematyczka zmieniła do mnie nastawienie. Wcześniej mnie nienawidziła bo ciągle wagarowałem i nie uczyłem się teraz zacząłem się za nią modlić, uczę się na bieżaco… Czytaj więcej »
Karolina uczylem sie oczywiscie, ale moja widza byla bardzo mala. Staralem sie uczyc ale moje problemy nie dawaly mi sie skupic.
Ilona bardzo dziekuje za te mile slowa 🙂
Jeny…A nie powiniennes sie wiecej uczyc, zamiast „tylko” modlic? NA egzamin poszedles bez zadnej wiedzy? bez przygotowania?
Karolinka, mnie się zdaje że jednak Szymon musiał mieć jakąś wiedzę. A jeśli nawet jej nie miał?… Nie oceniajmy go… Bo jeśli rzeczywiście wiedza była zerowa to tym większa chwała dla Matki Najświętszej, która kocha do tego stopnia, że nie zostawi człowieka samego nawet w takiej sytuacji! Czy to nie wspaniałe?!
Szymon, dziękuję za Twoje świadectwo! Życzę Ci, aby Twoja nauka była jak najbardziej owocna, szczególnie z tych przedmiotów, które sprawiają Ci najwięcej trudności:)