Zaczęłam odmawiać nowenną w środę popielcową w intencji znalezienia pracy dla siebie. Po pierwszym różańcu telefon i umówienie na rozmowę. Czuję, jak moja Mama otacza mnie swoim płaszczem opieki. Wierzę w potęgę modlitwy i jej siłę. Doznaję też wielu rozproszeń w trakcie modlitwy, myśli mi uciekają w różne strony, łapię się na tym, że usta się modlą, a myślami jestem gdzie indziej. Czasem zaczynam modlitwę od nowa. Ale staram się nie zadręczać tym, tylko trwać w modlitwie, nie rezygnować. Dobrze byc blisko Maryi i Boga
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy