Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

śmierć

Matka Boża Pompejańska

Świadectwa nowenny pompejańskiej, w których pojawia się temat śmierci. To trudny temat, ale nowenna pomaga przejść przez śmierć w rodzinie..


Marianna: Łaska nawrócenia dla syna

W 2012 r. zachorowała moja synowa, ja w tym czasie jeszcze pracowałam, od koleżanki z pracy dostałam na kartce spisaną nowennę pompejańską. Nie od razu zaczęłam się modlić. Uznałam, że to za długo, nie będę miała czasu a i różne inne przeszkody stawały na drodze. Ale gdy choroba postępowała a ja w tym czasie natrafiłam na czasopismo "Królowa Różańca Świętego" i zaczęłam czytać świadectwa innych osób, to i ja postanowiłam - spróbuję. Pierwszą nowennę odmawiałam o zdrowie synowej.

Kamila: Nowenna odmawiana z niechęcią

Kilka miesięcy temu moja Babcia leżała w poważnym stanie w szpitalu. Zaczęłam odmawiać nowennę za jej powrót do zdrowia. Po kilku dniach zmarła. Miałam przerwać nowennę z racji tego, że już prośba o wyzdrowienie nie miała sensu. Poza tym miałam jeszcze na głowie wiele innych problemów, np. to, że ze względów finansowych byłam zmuszona zamienić swój duży dom na małe mieszkanie.

Justyna: Ukojenie cierpienia

Moja córeczka zmarła w 38 tygodniu ciąży, jako donoszone dziecko. Na pępowinie był zawiązany węzeł prawdziwy, ale lekarze nie są w stanie stwierdzić czy był jedyną przyczyną jej śmierci. Całe nasze cierpienie zawierzyłam Matce Boskiej i tuż po pogrzebie córeczki rozpoczęłam modlitwę nowenną pompejańską z prośbą o ukojenie naszego cierpienia.

Irmina: Już teraz wiem w co wierzyć

To świadectwo powinnam złożyć rok temu, kiedy odmówiłam swoją pierwszą nowennę pompejańską. Nigdy nie byłam gorliwą katoliczką, zostałam wychowana w tej wierze, jako nastolatka odwróciłam się od Boga. Gdy miałam 25 lat wykryto u mnie guzy na jajnikach, poddano mnie operacji, wyniki: endometrioza i długie leczenie hormonalne. Od tamtej pory moje życie ogromnie się zmieniło. Zaczęłam panicznie bać się śmierci, wpadłam w ogromną depresje i nie wiedziałam czy się podniosę. Na szczęście cały czas czuwała nade mną moja mama, która podawała i podaje mi rękę w trudnych chwilach.

Karolina: Pojednanie z Bogiem

Mój wujek był ciężko chory i nie było najmniejszych szans żeby wyzdrowiał. Wujek niestety nie chciał się wyspowiadać ani nawet porozmawiać z księdzem. Martwiliśmy się, że nie zdążymy go przekonać do tego przed śmiercią. Wtedy postanowiliśmy z mężem odmówić Nowennę Pompejańską. Każde z nas miało swoją intencję - ja modliłam się w intencji pojednania wujka z Bogiem przed śmiercią.

Ania: Bez bólu i strachu

Rozpoczelam wlasnie 3 Nowenne... Moj Tato chorowal na nowotwor złosliwy szpiku kostnego przez 2,5 roku. Jako najblizszy członek rodziny opiekowalam sie Tata przez ten czas. Nie bylo to latwe doswiadczenie ( zwlaszcza z dwojka małych dzieci w domu) z powodu duzego stresu i zmeczenia zaczely sie u mnie problemy ze snem i napady paniki...