Wpisy na temat:
nerwica

Nerwica to częsty problem, dotykający wiele osób. Oto świadectwa, jak nowenna pompejańska i różaniec pozwoliły wyjść z nerwicy. Spróbuj i Ty!
Szczęść Boże. Moja przygoda z Nowenna Pompejanska zaczeła sie w sumie w momencie kiedy stwierdzono u mnie nerwice lekowa oraz depresje. Całkiem przypadkowo piszac z pewnym chlopakiem z jednych grup nerwicowcow znalazlam u niego na tablicy wlasnie Nowenne Pompejanska, weszlam poczytalam i tak zaczelam odmawiac 1sza w swoim zyciu Nowenne, nie bylo łatwo ani lekko - odmówiłam i zostalam wysłuchana przez Maryje.
Małgorzata: Nowenna okazała się cudownym lekarstwem
Nowenna Pompejańska to modlitwa cudowna,zaprowadziła wiele zmian w moim życiu. Wiele lat temu odeszłam od Boga,obwiniałam go o wszystko co złe w swoim życiu. Ciągle zadawałam sobie pytanie,czym zawiniłam w życiu i ciągle zbieram cięgi. Podupadłam bardzo na zdrowiu,małżeństwo prawie mi się posypało. Był czas,że chciałam wszystko zostawić i uciec gdziekolwiek. Biegałam od lekarza do lekarza szukając przyczyny swoich dolegliwości. Okazało się,że to nerwica,tabletki nie pomagały. Starałam się w miarę normalnie funkcjonować.
Wojtek: Czuję się lepiej
Od końca czerwca tego roku w znacznym stopniu nasiliły się u mnie skrupuły i natręctwa na tle religijnym. Mimo kilku-kilkunastomiesięcznego doświadczenia z podobnymi zaburzaniami, nie potrafiłem trzeźwo spojrzeć na moje dolegliwości. Nieustanne wątpliwości utrudniły życie, ale chyba równocześnie stały się okazją do wyciągnięcia pewnych wniosków i zdobycia doświadczeń. Nowennę zacząłem odmawiać w sierpniu, ale po około dwunastu dniach przerwałem. Powróciłem do niej w październiku licząc na wyzdrowienie z nerwicy natręctw(w moim przypadku chyba też nerwicy lękowej).
Swoja przygode z NP zaczelam w lipcu tego roku. Swoje pierwsze swiadectwo juz tu zostawilam. Kolejna Nowenne skonczylam 24 listopada i pragne podzielic sie kolejnym swiadectwem. Moja pierwsza NP dotyczyla uleczenia mnie z nerwicy natretnych mysli i nerwicy lękowej. Matka juz wtedy podala rękę gdy poprosilam o pomoc. Podnioslam sie na nogi po duzym zalamaniu nerwowym i zawladniajacej moim zyciem depresji. Kolejna NP postanowilam odmowic w intencji "Badz wola Twoja...". Powierzylam swoje zycie i wszystkie niepokoje Matce. Moje niepokoje dotyczyly niepewnosci przed slubem. Nachodzily mnie mysli "czy aby napewno to ten" lub " moze trzeba jeszcze poszalec". Niestety te mysli mialy nadal zwiazek z moja nerwica. Stwierdzilam ze skoro ja nie potrafie sobie z tym poradzic to powierze sie cala Matce.
szczesc Boze dla wszystkich czytelnikow! Chcialabym złozyc swiadectwo ogromnej laski ktora obdarzyla mnie Matka Boska, odmowilam nowenne w intencji nerwicy której sie nabawilam, teraz z perspektywy czasu widze ze na własne zyczenie bo gdybym wczesniej poprosila Matke Boska o wsparcie to do tego by nie doszlo, by lam nieszczesliwa w malzenstwie przez wiele lat.
Szczęść Boże, pragnę podzielić się moim świadectwem. Nowennę zaczęłam odmawiać w intencji uzdrowienia mnie z nerwicy i stanów lękowych. Już w trakcie jej odmawiania pojawiło się wiele łask, które otrzymałam od Matulki. Przez wiele lat nie chodziłam do kościoła, modliłam się tylko w sytuacjach kryzysowych, do spowiedzi uczęszczałam sporadycznie.