Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

Świadectwa o nowennie pompejańskiej

Matka Boża Pompejańska

Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!


Magda: Doświadczenia i cuda podczas modlitwy

Gdy byłam małą dziewczynką nie interesowałam się za bardzo sprawami regilijnymi. Najważniejsza była zabawa z resztą jak pewnie u każdego dziecka w moim wieku. Któregoś dnia wybraliśmy się z sąsiadami na wycieczkę do Zakopanego. Mama odczuwała wówczas straszny ból kolan. Nie mogła spać, klękać ani długo chodzić bo bół dawał się we znaki.

GLM: Maryja mi pomogła!

Szczęść Boże, jestem tu by dać świadectwo o nowennie pompejańskiej. W październiku ubiegłego roku byłem bez pracy i bez pieniędzy, a mam długi w bankach. Nie wiedziałem jak sobie z tym wszystkim poradzić nadzieja na pracę była żadna, banki naciskały na spłatę terminowych rat, a ja nie miałem z skąd wziąć pieniędzy na to wszystko.

To już moja kolejna Nowenna, przestałam liczyć, bo każda kolejna jest ważna i wysłuchana, czasem na inny sposób niż mój ciasny umysł byłby w stanie przewidzieć;-) Łaski jakie otrzymałam są dla mnie moimi małymi cudami, na które otworzyłam się dzięki nowennie.

Kasia: Nasza radość była i jest nie do opisania

Pragnę podzielić się z Wami świadectwem cudu jakie otrzymałam wraz z mężem w czasie odmawiania nowenny pompejańskiej. Od dwóch lat bezskutecznie staraliśmy się o dziecko. Był to dla nas bardzo trudny czas. Rodzina zawsze była i jest dla nas najważniejsza.

Ewa: Dzięki nowennie nie jestem już sama

Bardzo długo byłam sama...szukałam i poznawalam Ale samotność nadal trwała.Kiedy to...przypadkiem trafiłam na nowennę pompejanska długo szatan odwodzil mnie od modlitwy...Nie dawno zmarł mój brat to on pomóg mi poznać móc modlitwy...

Kasia: Zmieniłam się dzięki nowennie

Różaniec, moje narzędzie do komunikowania się z Matka mam od komunii,jest piękny, paciorki w nim wyglądają jak kryształowe łzy. Leżał gdzieś,zapomniany i zbierał kurz, aż któregoś dnia natknęłam się przypadkowo w internecie na czyjeś świadectwo... i dotarłam do Pompejanki.