Wpisy na temat:
związek

Jak nowenna pompejańska wpływa na związek dwóch osób i budowanie wzajemnych relacji? Zaproś Maryję do swojego narzeczeństwa lub małżeństwa!
Cześć. Jeśli tu jesteś - zapewne właśnie zastanawiasz się nad podjęciem wyzwania codziennej modlitwy do Matki Bożej, bądź jesteś w trakcie. Mój dzisiejszy wpis opowie Ci moją historię. Przed rozpoczęciem czytania i przede wszystkim modlitwy, uwierz - WIARA CZYNI CUDA. Już na samym początku obiecałam Matce Bożej, iż niezależnie od tego co się wydarzy napiszę swoje świadectwo.
Jakiś miesiąc temu zakończyłam odmawiać nowennę za Ciocię mojego chłopaka, która jest bardzo toksyczną osobą. Od samego początku bez powodu mnie nie lubiła żeby nie powiedzieć nienawidziła. Wogóle nie starała się mnie poznać a wydawała osądy na mój temat i to bardzo krzywdzące. Ja jestem osobą, która zawsze jest pozytywnie nastawiona do nowo poznanych ludzi, ale z jej strony czułam taką niechęć w moim kierunku, że mimo starań odbijałam się od muru. Z tego co wiem to u niej norma.
Nigdy w życiu nie myślałam, że w ciągu roku przeżyję tyle emocji na raz, bardzo, bardzo chcę się podzielić moimi przeżyciami związanymi z Nowenną Pompejańską. Przepraszam, ale będzie to długa opowieść. Bardzo długo byłam sama – tak mi się życie ułożyło, może i do tego sama dopuściłam – rutyna dnia codziennego, praca, zaangażowanie społeczne, dalekie podróże i tak samo odległa była miłość . Wszystko było tak odległe. W sercu czułam ogromną pustkę i żal, że jakoś nie potrafię ułożyć sobie życia osobistego.
Chcę zaświadczyć, jak Maryja może uratować i pomóc w największej nawet potrzebie.
Mój narzeczony od paru lat borykał się z napisaniem pracy licencjackiej.
Gdy tylko ogłoszono pandemię, zamknięto granice. Spowodowało to że że swoim chłopakiem nie widziałam się 6 miesięcy. W tym czasie było nam bardzo trudno. Nikt z nas nie wiedział kiedy otworzą granice a brak fizycznego kontaktu sprawiał, że oddaliśmy się od siebie. Co raz częściej się kłóciliśmy, padły słowa o rozstaniu. Czułam bezradność. I w tej bezradności zawierzyłam mój związek poprzez nowennę pompejańską. Pisząc to świadectwo jestem 4 miesiąc od zakończenia nowenny i powrotu chłopaka z zagranicy. W tym momencie jesteśmy dalej razem, szczęśliwi a ja wiem, że Maryja nam w tym pomaga.