Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wpisy na temat:

sąd

Matka Boża Pompejańska

Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!


Marta: Matka prowadzi nas za rękę

To moje drugie świadectwo o opiece Matki Przenajświętszej, która od dwóch lat prowadzi nas przez bardzo trudną sytację sądową, dotykającą boleśnie naszą rodzinę. Dramat zaczął się już ponad 3 lata temu. Żałuję, że od razu nie uciekliśmy się z pokorą do Matki, lecz ufni we własne siły i pewni, że "system" nas obroni, skoro jesteśmy niewinni, zmierzyliśmy się z osobą, która z zemsty nas wyniszcza. Dopiero od dwóch lat odmawiamy z mężem NP i czujemy, jak Matka otacza nas opieką i daje siłę, chociaż jesteśmy poddawani straszliwej próbie. Ostatnie tygodnie były dla nas szczególnie ciężkie, oboje jesteśmy przeciążeni pracą, ja dodatkowo przygotowywałam sie do trudnego egzaminu zawodowego - a zewsząd spadały na nas ciosy, złe wiadomości, szkodliwe dla nas decyzje. Nawet nasz adwokat sceptycznie stwierdził, że nasze szanse są nikłe, w zasadzie żadne.

Aneta: Podziękowanie

Bardzo się bałam i różaniec dodawał mi sił. Maryja nie zostawiła mnie samej, sąd ogłosił moją upadłość i mogę zacząć nowe życie.

Ania: Wsparcie w sprawie sądowej

Sprawa sadowa ciagnie sie od ponad 4 lat. Zaniechania ze strony wymiaru sprawiedliwosci sa otwarcie jednostronne.

Paulina: Modlitwa o rozwiązanie trudnej sprawie

Kilka lat temu przeczytałam o nowennie pompejańskiej pozytywne opinie o tym, że pomaga. Osoba, która była mi bliska miała poważne problemy, chciałam jej pomóc lecz nie umiałam jak.

Maria Matsumoto: Zaufałam Świętej Maryi

W Kalifornii, gdzie mieszkam zostałam niesprawiedliwie oskarżona.

Nowenne odmawiam od wielu lat. Czasami z malymi przerwami, czasami od razu jedna po drugiej. Z perspektywy czasu widze jak Maryja stopniowo zmienia moje zycie i krok po kroku pomaga uwolnic mi sie od zlego. Kilka lat temu odmowilam nowenne o pomoc w rozwiazaniu sprawy mieszkania, ktore dostalam w spadku. Nieruchomosc byla zawiklana w skompliwowany process sadowy co uniemozliwilomi sprzedanie. Mieszkam od kilkunastu lat za granica, wiec uregulowanie tego "zdalnie" bylo dla mnie bardzo obciazajace.. i tak ciagnelo sie za mna przez wiele lat, tracac powoli na wartosci..